UWAGA!

Filantrop to brzmi dumnie

 Elbląg, Filantropem roku został Erwin Vollerthun
Filantropem roku został Erwin Vollerthun (fot. Michał Skroboszewski)

Pochodzący z Niemiec Erwin Vollerthun został Filantropem Roku w Elblągu. Tytuł oraz statuetkę Ferdynanda podczas dzisiejszej gali przyznała Fundacja Elbląg, która w tym roku świętuje swoje 15-lecie. Nagrody otrzymali również laureaci konkursu literackiego. Zobacz zdjęcia z gali.

„Za to co masz, nie kupisz nieba, więc nie obrastaj w rzeczy, w pióra, bo i tak nie zabierzesz ich tam” - tekst piosenki Ryszarda Rynkowskiego był mottem dzisiejszej gali Fundacji Elbląg, która od 15 lat pomaga potrzebującym i nagradza tych, którzy niosą pomoc. Ryszard Rynkowski od lat jest twarzą fundacji, sam funduje stypendia i namawia też do pomocy innych. - Jestem tutaj rozpieszczany, nie zasługuję na tak piękne słowa. Ja po prostu wyłudziłem od państwa pomoc dla tej fundacji – odpowiadał skromnie na pochwały pod swoim adresem najsłynniejszy piosenkarz pochodzący z Elbląga, który podczas gali w sali koncertowej szkoły muzycznej zagrał kilka swoich utworów razem z Elbląską Orkiestrą Kameralną pod batutą Marka Mosia.
       Zanim to jednak nastąpiło, bohaterami wieczoru byli laureaci dwóch konkursów, które Fundacja Elbląg prowadzi od lat. Tytuł Filantropa Roku i statuetkę Ferdynanda otrzymał Erwin Vollerthun, Niemiec mieszkający w Bawarii, który od 2001 roku organizuje pomoc dla mieszkańców regionu elbląskiego od przedwojennych mieszkańców tych ziem. Do dzisiaj przekazali w sumie 27 tysięcy euro wielu organizacjom, wśród nich jest Fundacja Elbląg, Caritas czy mniejszość niemiecka.
       - To dla mnie zaszczyt, że jako Niemiec mieszkający 1200 kilometrów od Elbląga, otrzymuję tę nagrodę. Cieszę się, że możemy działać na rzecz polsko-niemieckiego pojednania. Mój ojciec pochodził z Majewa, jestem rzecznikiem wielu byłych mieszkańców tych ziem, którzy chętnie niosą pomoc. Najstarszy w listopadzie skończy 99 lat – mówił laureat. - Z Elblągiem mam miłe wspomnienia, bo tutaj w 1989 roku poznałem moją żonę Małgorzatę, z którą pobraliśmy się rok później w katedrze św. Mikołaja.
       Kapituła konkursu Filantrop Roku oprócz nagrody głównej przyznała także wyróżnienie, które trafiło do Wojciecha Bednarczuka z Greengrow. Firma została doceniona za bezpłatne przekazywanie produktów rolniczych do Elbląskiego Banku Żywności na rzecz potrzebujących.
       Po raz trzynasty Fundacja Elbląg rozstrzygnęła także Konkurs Literacki. Nagrodę za książkę roku otrzymała Bogumiła Salmonowicz za tomik poezji „BoSa”, wyróżnienia przyznano Agnieszce Pietrzyk za książkę „Urlop nad morzem” i Marcinowi Jurzyście za tomik poezji „Abrakadabra”. Rękopisem roku została natomiast powieść Artura Wodarskiego „Rzeka przemienienia”, która zostanie wydana przez Fundację Elbląg. Jury przyznało również trzy wyróżnienia, które otrzymali: Mirosław Dymczak za „Biennale – reportaż sceniczny”, Wojciech Pelc za tomik „Ziemia obiecana” i Dominika Lewicka-Klucznik za tomik „Najlepszy z możliwych światów”.
       Gala była również okazją do podziękowania wieloletniemu przewodniczącemu kapituły konkursu literackiego dr. Ryszardowi Tomczykowi za dotychczasową pracę, a także trójce wolontariuszy, bez których Fundacja Elbląg nie mogłaby działać. A są to: Władysława Prusiecka, Marek Pieńkowski i Robert Czarnecki.

  Elbląg, Ryszard Rynkowski zaśpiewał kilka swoich utworów
Ryszard Rynkowski zaśpiewał kilka swoich utworów (fot. MS)


       - Chciałbym przypomnieć, że Fundację Elbląg w 1999 roku założyli wspólnie samorząd, Elbląskie Stowarzyszenie Wspierania Inicjatyw Pozarządowych i Elbląska Izba Przemysłowo-Handlowa. To ogromna frajda, że ktoś nam wtedy zaufał. Mam nadzieję, że nasza działalność jest dostrzegana, wkładamy w nią wiele pracy i serca – mówił Stanisław Puchalski, prezes Fundacji Elbląg.
       W ciągu 15 lat swojej działalności Fundacja Elbląga pozyskała ponad 4 miliony złotych z darowizn i konkursów grantowych, przekazała prawie 950 stypendiów o łącznej kwocie ponad 900 tys. złotych i ponad 350 tysięcy na rzecz innych organizacji. Wydawała podręczniki o lokalnej historii, pomagała w wydawaniu płyt, wspierała współpracę szkół z rodzicami, tworzyła projekty aktywizujące seniorów i młodzież, prowadziła zbiórki charytatywne, a nawet miała własną młodzieżową telewizję.
      


       Elbląska Gazeta Internetowa portEl.pl była patronem Gali Fundacji Elbląg

      
RG

Najnowsze artykuły w dziale Społeczeństwo

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem...
  • Czy my elblążanie możemy wiedzieć konkretnie za co? Proszę podać wartości wymierne i te drugie.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    2
    4
    Kat.Na.Idiotów(2015-10-27)
  • Kto idzie na galę w obuwiu sportowym i bluzie z kapturem?
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz Pokaż ten wątek
    6
    0
    jeszczewiecejkultury(2015-10-27)
  • Gratulacje
  • Dzisiaj nieliczne media przyniosły sensacyjne wiadomości świadczące o skali zrujnowania polskiego systemu wpływów podatkowych. Dowiedzieliśmy się, że zagraniczne przedsiębiorstwa płacą zaledwie około 1 proc. w ramach podatku CIT do budżetu państwa, czyli w całym roku 2014 było to około 359 mln zł. Przy czym całe wpływy z tego podatku przyniosły kasie państwa 29,7 mld zł. Mamy więc do czynienia z nieprawdopodobnym skandalem. To jest gigantyczna optymalizacja podatkowa, której towarzyszy beztroska odchodzącego rządu. To nie krasnoludki, ale ktoś realnie rządzący przez ostatnie 8 lat ponosi za to winę. Wychodzi więc na to, że podatki w Polsce płacą wyłącznie nasze firmy. Najczęściej te małe i średnie oraz firmy energetyczne czy spółki Skarbu Państwa. To jest obraz prawdziwego eldorado stworzonego dla zagranicznych koncernów, w tym banków. Skoro wyprowadza się z Polski tak wielkie kwoty, to nic dziwnego, że w budżecie brakuje pieniędzy na wszystko. Ci co leją krokodyle łzy, skąd wziąć 500 zł na dziecko w rodzinie, mogliby się pochylić nad tą kwestią i wyjaśnić nam, jakim to cudem są w Polsce zagraniczne firmy, które osiągają astronomiczne zyski, a płacą tylko 1 proc. podatku CIT. Weźmy na warsztat ogromne uszczuplenia, wyłudzenia, oszustwa w ramach podatku VAT, rocznie jest to od 40 do 50 mld zł. Dodajmy do tego blisko 15 mld zł z tytułu przemytu towarów akcyzowych, a więc m.in. alkoholu, benzyny, papierosów. A według raportu Unii Europejskiej utracone wpływy z podatku CIT mogą sięgać nawet 46 mld zł. Po dodaniu tych trzech liczb wychodzi nam kwota powyżej 100 mld zł. To jest kwota natychmiast do wykorzystania. Oczywiście nie wszystko uda się od razu uszczelnić, ale przynajmniej połowę z tej kwoty można mieć na stole. Będzie to możliwe, jeżeli wykaże się hart ducha, odwagę i nie uklęknie się przed lobby lichwiarsko-bankowym, tak silnym w naszym kraju. Społeczeństwo wypowiedziało się w tej kwestii bardzo wyraźnie w ostatnich wyborach. Miejmy nadzieję, że stawianie z głowy na nogi, a więc dbałość o wpływy podatkowe, będzie priorytetem. To zakończy strzyżenie Polaków do gołej skóry podczas wojny ekonomicznej z własnym Narodem. A ubytki w portfelach społeczeństwa były duże, jak choćby w wyniku tzw. kredytów frankowych czy polisolokat. Te toksyczne produkty uszczupliły możliwości popytowe Polaków na blisko 200 mld zł. To niebagatelna kwota. Gdyby nie nieliczne media informacja o 1-procentowym CIT dla firm zagranicznych przeszłaby bez echa. Warto więc zaglądać do mediów spoza głównego nurtu, czytać je ze zrozumieniem i zwracać uwagę na te informacje, o których wielkie media milczą. Bo to jest wyjątkowo ważna informacja z punktu widzenia naszej gospodarki.
  • Czyli zamiast 30 mld moglibyśmy mieć 100 mld z podatków.
  • W ww fundacji to może zastanowić koszt własny przewyższający 9 % pozyskanych środków. ..
Reklama