UWAGA!

Elbląg na chwilę

 Elbląg, Zdjęcie z konkursu #Fotka Miesiąca, październik 2019, autor FredAN
Zdjęcie z konkursu #Fotka Miesiąca, październik 2019, autor FredAN

Elbląg to miasto z długą i bogatą historią, w której przewinęli się zarówno Krzyżacy, jak i Prusacy czy Szwedzi. Choć ma wiele do zaoferowania, nie jest głównym punktem wycieczek turystów. Czy jest coś, co jednak podróżnych przyciąga i oczarowuje, zatrzymując na dłużej?

Spodziewać by się można, że wśród turystów odwiedzających latem Elbląg, to Polacy będą posiadać większą wiedzę na temat miasta, rzeczywistość jest jednak inna. To właśnie nasi rodacy trafiają do Elbląga, mijając go gdzieś po drodze i zatrzymując się tylko na chwilę, zaciekawieni tym, co może im on zaoferować.

W sezonie wakacyjnym 2023 elbląską Informację Turystyczną odwiedziło 27 521 osób z Polski. Tylko 10 procent wiedziało konkretnie, z czego słynie miasto, do którego przyjechało, pozostałe 90 procent trafiło tu spontanicznie, często kompletnie nie mając o mieście większego pojęcia, nie znając jego historii oraz nie wiedząc, czy jest w stanie zaoferować im coś tak atrakcyjnego, jak Frombork lub Gdańsk, które już odwiedzili podczas swojej wycieczki. Statystyka w przypadku obcokrajowców jest inna, ale o tym za chwilę.

 

Statystyki a rzeczywistość

By skonfrontować statystyki z rzeczywistością, postanowiłam spytać o zdanie samych turystów, których udało mi się spotkać na ulicach Elbląga. Zapytałam ich, dlaczego wybrali nasze miasto jako cel swojej podróży, Odpowiedzi, były różne, ale bardzo do siebie zbliżone.

Wszyscy przyjezdni byli w Elblągu po raz pierwszy, nie mieli więc porównania, jak miasto wyglądało kiedyś, ale słyszeli o odbudowie starówki i rozwoju regionu. Pytając o ten główny powód ich przyjazdu do Elbląga, niemal wszyscy moi rozmówcy odpowiadali, że znaleźli się tu spontanicznie - odpoczywając nad morzem, zwiedzali okolice lub jechali w inne miejsce i postanowili zatrzymać się, by przed dalszą podróżą, przez chwilę zwiedzić starówkę.

- Jak gdzieś jadę, to nie lubię siedzieć w jednym miejscu, tylko zwiedzać okolicę — powiedziała mi mieszkanka Łodzi.

W zdecydowanej mniejszości były osoby, które przyjechały do Elbląga, ponieważ od początku był on ich celem podróży. Choć udało mi się spotkać turystów ze Śląska, którzy przemierzyli cały kraj, by zobaczyć nasze miasto tylko dlatego, bo wcześniej w nim nie byli, stanowili oni raczej wyjątek niż regułę. Spytani o to, jakie plany i oczekiwania mają wobec Elbląga, odpowiedzieli, że interesuje ich przede wszystkim Bażantaria, odwiedzenie Galerii El oraz Muzeum Archeologiczno-Historycznego.

Pytając o ogólne wrażenia, jakie Elbląg wywarł na moich rozmówcach, słyszałam same pozytywne opinie, głównie dotyczące malowniczej starówki. Turyści docenili jej klimat oraz panujący na niej spokój. Wiele osób przyznawało, że będąc na miejscu, zaciekawili się historią miasta oraz oferowanymi przez niego atrakcjami. Choć większość z nich wpadła do Elbląga tylko na chwilę, będąc jedynie przejazdem, wszyscy zgodnie zadeklarowali swoją chęć dłuższego pobytu w mieście i przekonaniu się, jakie ciekawe miejsca jeszcze w sobie kryje.

 

Jakimi turystami są obcokrajowcy?

W minionym już sezonie wakacyjnym elbląską Informacją Turystyczną odwiedziły 2 792 osoby z zagranicy.. Choć w porównaniu z turystami z Polski to wciąż niewiele, jest to niemal o 1 500 więcej osób niż latem 2022 roku. Najliczniejsze grupy pochodzą z Niemiec, jednak Elbląg ponownie cieszył się sporym zainteresowaniem również wśród mieszkańców Czech i Słowacji, oraz leżących najbliżej Litwy, Łotwy i Estonii. Zaskoczeniem może okazać się fakt, że Elbląg tego lata cieszył się również popularnością wśród turystów z Francji, Hiszpanii, Irlandii, Niderlandów, krajów skandynawskich, a nawet Australii, Stanów Zjednoczonych czy Izraela.

Są to zarówno wycieczki indywidualne, jak i grupy zorganizowane, a to, co odróżnia turystów z zagranicy od tych z Polski, to ich przygotowanie do zwiedzania. Nawet jeśli mowa tu o samodzielnych podróżach, są one zazwyczaj dokładnie zaplanowane. Turyści wiedzą, gdzie jadą, co warto w danym mieście zobaczyć i mają określone cele. Nie chcą oni tracić czasu na spontaniczne poszukiwanie atrakcji, dlatego zawczasu decydują się na zobaczenie konkretnych miejsc. W Elblągu jest to oczywiście starówka. Dużą uwagą cieszy się rejs statkami i kajakami po Kanale Elbląskim, czy po Zalewie Wiślanym. Turyści bardzo chętnie udają się również do Bażantarni i muzeum, zazwyczaj też jadą dalej, zwiedzić Malbork, Frombork czy Sztutowo.

Udało mi się porozmawiać z mieszkańcami naszego zachodniego sąsiada, którzy przyjechali tu, by pozwiedzać najważniejsze miasta i obiekty w Polsce. Spytałam ich, dlaczego wybrali Elbląg. Czy był od początku na ich liście i dlaczego? Czy zafascynowała ich historia miasta? Okazało się, że wbrew statystykom dotyczących obcokrajowców, moi rozmówcy wcale nie planowali odwiedzenia naszego miasta. Po prostu jadąc z Mazur do Gdańska, byli w trasie zbyt długo i postanowili zrobić po drodze przystanek i zatrzymać się na noc w Elblągu na campingu. Czy wiedzieli cokolwiek o naszym mieście, zanim do niego zawitali? Czy mieli jakieś oczekiwania? Czy coś zrobiło na nich szczególne wrażenie? Turyści z Niemiec byli oczarowani architekturą starówki oraz panującym na niej spokojem.

Choć, co dziwne u obywateli Niemiec, nigdy o tym mieście nie słyszeli, ujął ich jego klimat i nie żałowali przyjazdu, zaręczając, że gdyby tylko mieli więcej czasu, dodaliby Elbląg do trasy, chcąc odwiedzić jego najważniejsze obiekty. To, czego im brakowało, to restauracji z typową polską kuchnią. Chodząc po starówce, mijali lokale specjalizujące się w daniach głównie włoskich, ale też japońskich, czy greckich, a trudno im było znaleźć miejsce, w którym mogliby zjeść po polsku. Bardzo zależało im na poznaniu naszej kultury także od tej strony. W ich oczach Elbląg, w przeciwieństwie do wcześniej odwiedzonych miast, niedostatecznie promuje rodzime potrawy, zbyt skupiając się na międzynarodowej różnorodności. Na tę kwestię wpływa przede wszystkim fakt, że w Elblągu trudno o kuchnię regionalną, bo w 1945 r, miasto zostało niemal wyludnione, a jego nowi mieszkańcy pochodzili z różnych części kraju. Na to jednak nie zwrócił uwagi żaden pytany przez mnie turysta z Polski.

Choć podejście turystów do Elbląga, ich powody do odwiedzenia go oraz wiedza o mieście różnią się, to wszyscy moi rozmówcy byli pod dużym wrażeniem architektury i panującego tu klimatu. Mimo że trafili przypadkiem, nie żałowali swojej wizyty. Nawet jeśli przyjechali tylko na chwilę, zdążyli docenić Elbląg, dostrzegli jego turystyczne możliwości oraz potencjał. Wszystkim im wystarczył krótki spacer, by zechcieć odwiedzić Elbląg ponownie, ale już nie na chwilę, tylko tym razem na dłużej.

Anna Malik

Najnowsze artykuły w dziale Społeczeństwo

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
Reklama