Najpierw posłuchali o archeologii miasta, potem odwiedzili Muzeum, zobaczyli jak otwiera się most nad rzeką, a na koniec czekała na nich prawdziwa gratka - wiosenne, trochę mniej oficjalne wejście na wieżę katedry św. Mikołaja. To właśnie w Elblągu przewodnicy z całego województwa rozpoczęli kolejny sezon. Zobacz zdjęcia.
Wieża jak magnes
- Mamy dziś zlot przewodników z województwa. Ma ono zintegrować przewodników, a przede wszystkim wypromować miasto – opowiadał Leszek Marcinkowski, członek elbląskiego PTTK, a także prezes Koła Przewodników Terenowych i Pilotów im.Ryszarda Gierzyńskiego w Elblągu - Muszę przyznać, że większość tych osób była już w Elblągu, ale nie widzieli jeszcze nowej wystawy w Muzeum, a przede wszystkim mało kto miał okazję wejść na wieżę.
I to właśnie ona zadziałała jak magnes na ponad 60 przewodników, którzy pojawili się na elbląskiej starówce.
- Bardzo mi się podobało na górze, przede wszystkim dlatego, że można było zobaczyć Zalew Wiślany i Elbląg z lotu ptaka. Dobrze, że schody są powywijane, raz w jedną, raz w drugą stronę, także nie jest tak trudno – mówił Piotr Jaroń, który do Elbląga przyjechał z Olsztyna. - W Elblągu jestem po raz trzeci, ale wcześniej nie można było wejść na wieżę. Właśnie dlatego tu przyjechałem, więc myślę, że będzie to jeden ze sztandarowych punktów. Jako przewodnik poleciłbym Galerię El, a także wystawy w Muzeum i nabrzeże rzeki.
Z kolei Ewa Ostrowska, która do Elbląga przyjechała z Giżycka, przyznała, że droga nie była aż tak ciężka.
- Ten górny odcinek nie jest taki straszny. Owszem, trochę kręci się w głowie, ale ja, która mam lęk wysokości, nie miałam go tutaj, więc jest w porządku – dodała Ewa Ostrowska z Giżycka.
Będzie mniej sobót z przewodnikiem
Ja mówił Leszek Marcinkowski poprzedni sezon turystyczny w Elblągu był absolutnym sukcesem. Ten, który rozpocznie się już niedługo, ma być skromniejszy.
- Mieliśmy ponad 15 wycieczek, czyli sobót z przewodnikiem. Było na nich ponad 3 tys. osób, na poszczególnych można było zobaczyć nawet 70- 80 osób. Byliśmy w różnych punktach miasta, wymyślono dosyć fajne trasy. Trochę pomogło nam w tym miasto, bo urząd miejski ufundował nagrody na różnego rodzaju konkursy, to było coś nowego. Dołączyła się również Galeria El, pomogło Muzeum, mieliśmy też swoje nagrody – opowiadał Marcinkowski. - Teraz tych sobót będzie trochę mniej, w sezonie wakacyjnym, będzie dziewięć takich sobót. Zaczynamy mocnym akcentem, od starego miasta. Potem będą wycieczki różnego rodzaju, nieodłączna Bażantarnia, będziemy również w browarze i za rzeką Elbląg.
- Mamy dziś zlot przewodników z województwa. Ma ono zintegrować przewodników, a przede wszystkim wypromować miasto – opowiadał Leszek Marcinkowski, członek elbląskiego PTTK, a także prezes Koła Przewodników Terenowych i Pilotów im.Ryszarda Gierzyńskiego w Elblągu - Muszę przyznać, że większość tych osób była już w Elblągu, ale nie widzieli jeszcze nowej wystawy w Muzeum, a przede wszystkim mało kto miał okazję wejść na wieżę.
I to właśnie ona zadziałała jak magnes na ponad 60 przewodników, którzy pojawili się na elbląskiej starówce.
- Bardzo mi się podobało na górze, przede wszystkim dlatego, że można było zobaczyć Zalew Wiślany i Elbląg z lotu ptaka. Dobrze, że schody są powywijane, raz w jedną, raz w drugą stronę, także nie jest tak trudno – mówił Piotr Jaroń, który do Elbląga przyjechał z Olsztyna. - W Elblągu jestem po raz trzeci, ale wcześniej nie można było wejść na wieżę. Właśnie dlatego tu przyjechałem, więc myślę, że będzie to jeden ze sztandarowych punktów. Jako przewodnik poleciłbym Galerię El, a także wystawy w Muzeum i nabrzeże rzeki.
Z kolei Ewa Ostrowska, która do Elbląga przyjechała z Giżycka, przyznała, że droga nie była aż tak ciężka.
- Ten górny odcinek nie jest taki straszny. Owszem, trochę kręci się w głowie, ale ja, która mam lęk wysokości, nie miałam go tutaj, więc jest w porządku – dodała Ewa Ostrowska z Giżycka.
Będzie mniej sobót z przewodnikiem
Ja mówił Leszek Marcinkowski poprzedni sezon turystyczny w Elblągu był absolutnym sukcesem. Ten, który rozpocznie się już niedługo, ma być skromniejszy.
- Mieliśmy ponad 15 wycieczek, czyli sobót z przewodnikiem. Było na nich ponad 3 tys. osób, na poszczególnych można było zobaczyć nawet 70- 80 osób. Byliśmy w różnych punktach miasta, wymyślono dosyć fajne trasy. Trochę pomogło nam w tym miasto, bo urząd miejski ufundował nagrody na różnego rodzaju konkursy, to było coś nowego. Dołączyła się również Galeria El, pomogło Muzeum, mieliśmy też swoje nagrody – opowiadał Marcinkowski. - Teraz tych sobót będzie trochę mniej, w sezonie wakacyjnym, będzie dziewięć takich sobót. Zaczynamy mocnym akcentem, od starego miasta. Potem będą wycieczki różnego rodzaju, nieodłączna Bażantarnia, będziemy również w browarze i za rzeką Elbląg.
mw