Niedługo my, ludzie chorzy, nie będziemy z domów wychodzić, bojąc się, żeby ktoś nas nie nawyzywał.
Nagminnie łamane są przez kierowców przepisy dotyczące miejsc do parkowania dla niepełnosprawnych.
Dziś (10 marca) przy „Biedronce” przy ul. Armii Krajowej parking był przepełniony. Na miejscach dla niepełnosprawnych stały auta młodych ludzi. Jestem osobą niepełnosprawną i, niestety, nie mając gdzie stanąć, muszę zrezygnować z zakupów. Mam kłopoty z chodzeniem.
Dwa dni temu w tym samym miejscu na miejscu dla niepełnosprawnych zostawił samochód pewien pan. Nie miałam gdzie zaparkować, więc stanęłam za nim, blokując mu wyjazd. Pomyślałam: „Niech się nauczy”. A on wyzwał mnie od łamagów (były też inne epitety), bo musiał poczekać 15 minut, aż wrócę. Ale stając w tym miejscu, nie pomyślał o osobach chorych...
Dziś (10 marca) przy „Biedronce” przy ul. Armii Krajowej parking był przepełniony. Na miejscach dla niepełnosprawnych stały auta młodych ludzi. Jestem osobą niepełnosprawną i, niestety, nie mając gdzie stanąć, muszę zrezygnować z zakupów. Mam kłopoty z chodzeniem.
Dwa dni temu w tym samym miejscu na miejscu dla niepełnosprawnych zostawił samochód pewien pan. Nie miałam gdzie zaparkować, więc stanęłam za nim, blokując mu wyjazd. Pomyślałam: „Niech się nauczy”. A on wyzwał mnie od łamagów (były też inne epitety), bo musiał poczekać 15 minut, aż wrócę. Ale stając w tym miejscu, nie pomyślał o osobach chorych...