Taka dobra rada dla Jacka, aby zadbał o własne zdrowie i bezpieczeństwo i o bezpieczeństwo innych użytkownikow dròg, Cel jest bardzo szlachetny, ala nauka jaką otrzymał poprzednik z jazdy do Zakopanego powinna zaowocować lepiej i mądrzej zorganizowaną trasą przejazdu. Planowana trasa to przejazd w czasie ok 24 godz. Juz pa 12 godzinach przychodzi ogromne zmęczenie, należało by gdzieś w okolicach Warszawy poprosić o eskortę chociaż jednego policjanta, dla własnego i innych bezpieczeństwa, ci policjanci napewno będą sie zmieniali w zależności od regionu przez jaki bedzie Jacek przejeżdżał, a sprawa medialnie (i o to chodzi)bedzie przez to głośniejsza, większy ruch w interesie wieksze zainteresowanie tym przejazdem. Przy wiekszym nagłosnieniu jestem pewien, ze więcej ludzi się o tym dowie, niż ostatnio w Zakopanym, gdzie po takim maratonie wycieńczonego zwycięzcę witały jedynie dwoje zakopiańskich reporterow, myląc sie ciągle juz na ulicach miasta w podpowiedziach jak ma dojechać do celu.
@Radca - A jaką naukę otrzymałem, bo nie rozumiem? Miasto na street view robionego 10 lat temu wygląda inaczej niż to co się zastaję w rzeczywistości, więc jeśli mam kogoś "tutejszego"na plecach, dlaczego nie upewnić się o drogę? Ale dla Ciebie to pół przytomny, zamroczony rowerzysta. Spróbuj zorganizować jakąś akcje, zobaczysz jak ciężko przebić się z czymś do mediów, dla Ciebie tylko dwóch reporterów, dla mnie aż dwóch reporterów. Gorąco kibicuję Jackowi i wiem, że skoro się za to bierze, to wie co robi i o jego bezpieczeństwo mogę być spokojny.