- Codziennie zastanawiam się, czy będzie padać – twierdzi czytelnik portElu ze Zwierzna. Podczas trwającej obok jego domu inwestycji może poruszać się tylko drogą szutrową. W razie większego deszczu boi się, że zostanie odcięty od świata. Zobacz zdjęcia.
- Ratunku, odcięli mnie od świata – takiego smsa otrzymaliśmy od naszego czytelnika ze Zwierzna (gm. Markusy). Jak się okazało izolacja nie była spowodowana kwarantanną tylko placem budowy na drodze do naszego czytelnika.
Ale po kolei. Dom naszego czytelnika znajduje się „w polu”, kilkaset metrów od głównej drogi w Zwierznie. Jedyną możliwością wyjazdu są dwie szutrowe drogi, które prowadzą do szosy przebiegającej przez wieś.
I pewnego dnia na jednej z tych dróg szutrowych pojawiły się koparki i pracownicy wkopujący kabel energoelektryczny do budowanych wiatraków na terenie gminy Dzierzgoń. Najpierw położono kabel od strony Złotnicy, a przed świętami Wielkanocy robotnicy przenieśli się na drugą stronę posesji naszego czytelnika.
- Zacząłem się martwić, co będzie jak spadnie deszcz. Drogi są szutrowe, kiedy pada, powstaje błoto, poruszanie po drodze staje się bardzo utrudnione – zwrócił uwagę nasz czytelnik.
- Gmina Markusy wydając stosowne zezwolenie zaznaczyła iż w trakcie prac ma być zapewniona przejezdność na wszystkich odcinkach drogowych, ponadto podpisała dodatkowe porozumienie w sprawie utrzymania przejezdności na drogach gdzie jest prowadzona inwestycja oraz na drogach dojazdowych. Po zakończeniu prac drogi co najmniej zostaną przywrócone do stanu pierwotnego. Nie wystąpiła sytuacja, aby droga stała się nieprzejezdna w wyniku opadów – odpowiedział Wiesław Kulikowski z urzędu gminy w Markusach.
Nawet jak jest sucho, to jedyna „na razie” droga dojazdowa do posesji czytelnika nie wygląda za dobrze. Urzędnicy uznali, że jest przejezdna, ale najbezpieczniej jechać powoli i samochodem z wysokim zawieszeniem.
- Chciałem, żeby tę drogę utwardzili, co rano patrzę w niebo i zastanawiam się czy będzie padać, bo wtedy naprawdę będę uwięziony. Mam małe dziecko, jeżeli coś się stanie, to nawet karetka tu nie przyjedzie – kontynuował mieszkaniec Zwierzna.
Rozmowy na temat utwardzenia drogi trwały dłuższy czas, niestety obie strony sporu nie potrafiły dojść do porozumienia.
- Droga do przedmiotowej nieruchomości po zakończeniu prac zostanie doprowadzona co najmniej do stanu sprzed prowadzenia robót. Gmina Markusy obecnie nie planuje inwestycji drogowych w tym miejscu. Niemniej jednak informujemy że w roku bieżącym droga w obu kierunkach została odkrzaczona, mamy zakupione płyty drogowe jomba (70 szt.) które zostaną wymienione (kierunek Zwierzno) w miejscach uszkodzonych po zakończonej inwestycji kablowej – poinformował Wiesław Kulikowski.
Firma wykonująca inwestycję ma pozwolenie na zajęcie pasa drogi do końca kwietnia.