Nauczyciele na przerwach mają dyżury na korytarzach, gdzie dbają o bezpieczeństwo dzieci, po lekcjach nadal pracują: sprawdzają prace uczniów, odpisują rodzicom dzieci w dzienniku elektronicznym, przygotowują się do lekcji. Niektórzy mają po sześć fakultetów, wiec nie wiem czy są tak mało wykształceni.
Wszystkich, którzy tak zazdroszczą zapraszam do szkoły.