Matura to sztandar państwowego, wstecz(szkol-)nictwa. Dzieci uczą się tego samego i równają w dół. Szkoła państwowa nie musi interesować się tego czego chcieliby uczyć dzieci ich rodzice, czy nawet sama młodzież. Proste rozwiązanie to bon edukacyjny dla rodziców i prywatyzacja szkół. Będzie konkurencja, podniesie się jakość nauczania i wiedza młodych ludzi. Jak nie wierzysz, zapytaj nauczycieli starej daty na jakim poziomie jest dzisiaj test maturalny z matematyki.
A w prywatnych szkołach sponsorowanych głównie przez Merkel, Sorosa i Putina, polskie dzieci będą się uczyć, że to Polacy wywołali drugą wojnę światową i mordowali żydów.