UWAGA!

"Chcielibyśmy, żeby ta ścianka działała"

 Elbląg, "Chcielibyśmy, żeby ta ścianka działała"
Fot. Anna Dembińska (arch. portEl.pl)

10 marca radni podczas prac jednej z komisji dyskutowali o zamkniętej ściance wspinaczkowej w IV LO, swoje stanowisko w sprawie przedstawiała podczas obrad Hanna Szuszkiewicz, dyrektor Zespołu Szkół i Placówek Sportowych. My skontaktowaliśmy się z firmą, by poznać punkt widzenia "Wspinalni"...

Przypomnijmy. Podczas obrad Komisji oświaty, kultury, sportu i turystyki Hanna Szuszkiewicz mówiła m. in. o trudnościach w kontakcie z właścicielami obiektu i nieudanych próbach porozumienia w kwestii funkcjonowania ścianki od strony finansowej i organizacyjnej. Jeden z radnych proponował pośredniczenie w rozmowach między stronami i zorganizowanie spotkania, wyrażano potrzebę ponownego uruchomienia obiektu itd. Więcej w tym artykule.

Przedstawiciele "Wspinalni" określają informacje przedstawione przez dyrektor ZSiPS jako "półprawdy" i twierdzą – podobnie jak ona na komisji – że sami podejmowali próby kontaktu, które zakończyły się niepowodzeniem.

- My chcielibyśmy, żeby ten obiekt działał nadal w szkole. Przez 10 lat naszej współpracy nie było żadnych problemów, to były dobre lata fajnego wspinania z lokalną młodzieżą – podkreśla Kacper Synowiecki, prezes firmy - Zainwestowaliśmy tutaj swój czas i pieniądze, w myśl zasadom partnerstwa publiczno-prywatnego i w najbardziej efektywny sposób dostarczyliśmy profesjonalną usługę dla uczniów i młodzieży szkolnej oraz zapewniliśmy finansowanie naszego przedsięwzięcia z komercyjnego charakteru ścianki. Zrobiliśmy to pod wpływem naprawdę licznej grupy osób przyjeżdżających na naszą ściankę w Gdańsku. Byli to nie tylko wspinacze indywidualni, ale również, klasy, grupy zorganizowane rożnych środowisk i harcerze - zaznacza.

Jak dodaje, dzięki Olimpiadzie w Tokio ta dyscyplina sportu przeżywa renesans. Pasjonaci i uprawiający ten sport z Elbląga muszą natomiast jeździć znów do Trójmiasta...

Według przedstawicieli firmy, przywoływana na komisji przez dyrektor Szuszkiewicz kwota 1300 PLN, jest tylko ułamkiem płaconej kwoty i "zręczną manipulacją". Kacper Synowiecki uszczegóławia:

- Za tę kwotę, owszem, możemy otworzyć ściankę w czasie trwania lekcji tak, aby przeprowadzić darmowe, nieodpłatne zajęcia dla młodzieży szkolnej, co leżało do tej pory w naszej gestii, ale nie ma w tym mowy o działalności komercyjnej dla wszystkich zainteresowanych. Nie ma mowy o otwarciu ścinaki w weekendy i popołudnia w tygodniu. To, jak rozumiem, nie zostało powiedziane... zresztą komisja tylko z jedną stroną zagadnienia jest bardzo zaskakującym pomysłem. Po krótkim namyśle nazwałbym ją "jednostronną" (odnosi się do komisji rady miejskiej, którą opisywaliśmy - red.) - komentuje.

Wcześniej różnych propozycji z obu stron, zanim rozmowy ustały, było zresztą więcej. Osoby zawiadujące "Wspinalnią" podkreślają, że bezpieczne wspinanie wymaga nakładów finansowych.

- Z tego względu konieczne jest według nich otwieranie ścianki także w weekendy. Bezpieczeństwo kosztuje, a musimy zapewnić liny, uprzęże, atesty, przyrządy asekuracyjne i wiele innych. Dla szkoły najwygodniej byłoby natomiast otwierać ją od poniedziałku do piątku, by przyprowadzać uczniów na zajęcia. Z naszej strony padały różne propozycje, od szkolenia kadry nauczycieli wychowania fizycznego, po wyjazdy dla najlepszych wspinaczkowo uczniów na wspólne zawody dla dzieci i młodzieży w Polsce, wszystko za darmo i bez kosztów po stronie szkoły – podkreśla Kacper Synowiecki. Jak wskazuje, "brakuje tutaj fundamentalnego zrozumienia drugiej strony".

- Inwestując tyle energii w ściankę, osobiście myślałem, że to jest dobry moment i czuję się za ten pomysł osobiście odpowiedzialny. Widziałem w mieście Elbląg duży potencjał oraz tylu pasjonatów na naszej ściance w Gdańsku właśnie z Elbląga. Widać, o ironio, zmiana profilu szkoły z IV Liceum na Zespół Szkół Sportowych i historia zatacza koło: brak obiektu do uprawiania dyscypliny olimpijskiej. Żeby znów się powspinać, najbliżej jest do Gdańska - komentuje.

Czy "Wspinalnia" skorzystałaby z proponowanego na ostatniej komisji pośrednictwa radnych w tej sprawie?

- To już raczej byłaby ostateczność. Chcielibyśmy normalnie porozmawiać i w przyszłości dobrze się czuć współpracując ze szkołą na jej terenie, konieczność pośredniczenia w negocjacjach nie wróży zresztą dobrze na atmosferę potencjalnej współpracy – podkreślają przedstawiciele "Wspinalni".

TB

Najnowsze artykuły w dziale Społeczeństwo

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
  • Męczenie buły a ścianka jak stała tak stoi. Widać firmie pasuje darmowe składowanie tego bezużytecznie na terenie szkoły aż może lód urzędniczy stopnieje.
  • Chcecie łazić po ściankach? A przepędzić gawiedź spragnioną wrw, en po jarze za Dębicą, się odechce
  • Ścianka. .. tam nie potrzeba paliwa, prądu, gazu, wody, serwisu. Stoi i o jeść nie prosi. A nie dziala. .. Elblągiem zarządzaj ludzie, którzy nawet coś tak prostego jak ścianka do wspinaczki spieprzyli. To jest hit, co wy obcy uczynili temu miastu wybierają taka bandę.
  • "tam nie potrzeba paliwa, prądu, gazu, wody, serwisu"własnie tego wszystkiego tam potrzeba
  • To szkoła ma dać prywatnej firmie sprzątaczkę, dozorcę, dopłacając do interesu ponosząc koszty użytkowania/woda, prąd, śmieci itd. / ma mieć otwarte codziennie do 22.00 i w sobotę i niedzielę ? Toż dyrektor szkoły ponosiłby za to odpowiedzialność przed rzecznikiem dyscypliny FINANSÓW PUBLICZNYCH. Każdy kto do tego namawia namawia do czego?
  • No i jak teraz "czuje"się pani dyrektor? Zadania przed jakimi jest Zespół Szkół i Placówek Sportowych, chyba raczej przerósł panią dyrektor? Utrzymanie obiektów to około 10 mln zł no i te "ambicje"prowadzenia wielu dyscyplin sportowych nie wróżą nic dobrego w aspekcie sportowym miasta. Czy ktoś policzył jakie konsekwencje finansowe będą ciążyły nad miastem? A przecież Elbląga nie stać na spełnianie wybujałych ambicji, nieprawdaż? Prezydent powinien zdecydować czy wybór tej pani był racjonalny?
  • Myślę, że dokładnie należy sprawdzić podpisaną umowę w 2011 roku i kto dał prawie za free prywatnej firmie korzystanie z pieniędzy publicznych. I skąd taki krzyk, że chce się to uporządkować. Od tego trzeba zacząć, ustalić co można teraz zgodnie z prawem i zakończyć ten cyrk. Kto był od sportu w 2011 roku? A pan od ścianki -prywatny przedsiębiorca, który szuka rozwiązania przez wymuszenie- nie pomaga.
  • świadome wprowadzanie w błąd tez nie jest sportowe.
  • @rok 2011 - Jakbyś sie trochę zainteresował to byś wiedział że hala i tak jest otwarta bo jest wynajmowana na piłkę halową, badmintona itp.
  • @rok 2011 - To prywatny przedsiębiorca ma za darmo prowadzić lekcje dla dzieciaków z tej szkoły?
  • @prawnik - Ale ty jesteś pusty dzban.
  • @JJr - To niech normalnie płaci
Reklama