Adopcja traci na popularności, tak wynika ze statystyk Warmińsko-Mazurskiego Ośrodka Adopcyjnego w Olsztynie. Kandydatów mniej, dzieci wciąż czekają. Co jest tego powodem?
Dziś (9 listopada) przypada Światowy Dzień Adopcji. Z tej okazji rozmawiamy z Małgorzatą Drzewiecką, kierownikiem elbląskiej filii Warmińsko-Mazurskiego Ośrodka Adopcyjnego o tendencji spadkowej adopcji w Polsce, która trwa od kilku ostatnich lat.
– Kandydatów na rodziców adopcyjnych z roku na rok jest coraz mniej, wpływa na to kilka czynników, między innymi czynnik ekonomiczny, mieszkaniowy, ale też pewnie taka otwartość na przyjęcie do swojej rodziny dziecka, które często jest z trudną historią – mówi Małgorzata Drzewiecka.
- Potencjalni kandydaci często zastanawiają się, jak długi czekałby ich proces i jak w ogóle wyglądają procedury adopcyjne.
– Kandydaci zgłaszają się do nas do ośrodka, składają wymagane dokumenty, a jeśli mamy ich komplet, to staramy się działać jak najszybciej. Zaczynamy od wywiadu w domu kandydatów, a potem zapraszamy na trzy diagnostyczne spotkania z psychologiem i pedagogiem. Kandydaci przechodzą też testy psychologiczne, sporządzana jest o nich opinia i na tej podstawie otrzymują wstępną ocenę i kwalifikację na szkolenie, które trwa około trzech miesięcy. Po nim, jeśli wszystko jest dobrze, wydajemy pozytywną opinię kwalifikacyjną i wtedy zaczyna się czas oczekiwania na dziecko.
- Ciąża trwa dziewięć miesięcy. Ile trwa oczekiwanie na dziecko adopcyjne?
– W naszym ośrodku bardzo krótko, bo tych kandydatów jest niewielu, a dzieci dość dużo, obecnie jest 20 w wieku od 1,5 roku do 12 lat. Niektóre czekają nawet po trzy lata i dłużej.
- Wielu potencjalnych chętnych może obawiać się, że nie spełnią warunków, wymaganych przez ośrodki. Na co należy zwrócić uwagę, chcąc adoptować dziecko?
– Jeśli chodzi o sytuację finansową, nie mamy ścisłych kryteriów. Muszą to być dochody pozwalające na spokojne życie rodziny na średnim poziomie po przyjęciu dziecka, żeby to nie było minimum socjalne. Odnośnie warunków mieszkaniowych, zależy nam, żeby rodzina miała stabilną sytuację, aby dziecko miało swój pokój.
Z czynników dyskwalifikujących, Małgorzata Drzewiecka wymienia karalność oraz odebrane w przeszłości prawa rodzicielskie.
Ze statystyk Warmińsko-Mazurskiego Ośrodka Adopcyjnego w Olsztynie wynika, że w latach 2012-2024 doszło do znacznego spadku adopcji.
W 2012 roku doszło do 96 adopcji krajowych, a w 2024 roku (dane z 6 listopada) do 54. Powodem mogą być czynniki wymienione wcześniej przez Małgorzatę Drzewiecką.
Najwięcej adopcji krajowych przeprowadzono w latach 2015-2017, bo aż 106 (w 2015 roku) i 104 (w 2016 i 2017 roku). W sumie w ostatnich dwunastu latach, w Warmińsko-Mazurskim Ośrodku Adopcyjnym dokonano 1128 adopcji krajowych.
Doszło też do spadku, a wręcz całkowitego zaniku adopcji zagranicznych. W latach 2012-2018 dokonano łącznie 166 adopcji zagranicznych, natomiast od 2019 do listopada 2024 roku dokonano jednej w 2020 roku.
Wkrótce na naszych łamach opublikujemy rozmowę z rodzinami adopcyjnymi, które opowiedziały nam o swoich doświadczeniach.