Mieszkaniec Śląska został skazany przez Sąd Rejonowy w Elblągu za brawurową i wyjątkowo niebezpieczna jazdę, która mogła zakończyć się tragicznie. 30-latek na trasie S7 pod Elblągiem wyprzedzał i gwałtownie hamował. Zmusił kierowce samochodu dostawczego do zjechania na pobocze. Skazany stracił prawo jazdy i dostał 1 000 zł grzywny. Ma także pokryć koszty sądowe.
Zdarzenie miało miejsce 20 lutego na trasie S7 pod Elblągiem. 30-letni mieszkaniec Śląska jechał osobowym renault w stronę Warszawy. Po wyprzedzeniu forda transita, zajechał mu drogę i zaczął gwałtownie hamować. Zrobił to celowo i złośliwie. Kierowca forda musiał hamować i zjechał na pobocze. Powiadomił służby. Policjanci sporządzili wniosek do sądu, który wydał wyrok. Za stworzenie zagrożenia w ruchu drogowym kierowca renault na 6 miesięcy stracił prawo jazdy. Został także ukarany grzywną w wysokości 1000 zł. Dodatkowo musi pokryć koszty sądowe.
Policjanci ostrzegają – nikt na drodze nie jest i nie będzie bezkarny. Wszelkie niebezpieczne sytuacje należy zgłaszać na numery alarmowe.