Mnie również Paweł zawiódł po całej linii. Gdyby trzymał się bez wlazenia w.... Michałowi to nie byłoby tematu. Jesteś tym samym co było, z tym, że zrobiłeś to wg wielu bardzo brzydko chcąc ladnie.
Fakt, że uznano UM za stronę pozwaną to taki prawniczy żarcik. To nie UM był sprawcą mobbingu tylko pan Wróblewski. Być może chodziło o polubowne załatwienie sprawy, a takie wyjście pozwala obydwu stronom zachować twarz. Nie zmienią tego komentarze łaknących krwi UM czytelników... GM oczywiście rozumie, że ugoda jest słabo medialna i dla niektórych zdecydowanie atrakcyjniejszy artykuł powstałby, gdyby do ugody nie doszło i pan Rodziewicz walczyłby z urzędem, w którym już nie pracuje osobnik odpowiedzialny za całe zamieszanie... a tak to panie... NUDA...