UWAGA!

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (wybrany wątek)
  • Szkoda chłopaka, szkoda mi bardzo Rodziców i jego Dzieci. Nie wyobrażam sobie jaka to trauma i ból. Na pewno chłopak miał dużo pozytywnych cech, na pewno był pod wieloma względami dobry ale też jedno co trzeba przyznać bez gloryfikowania to że był nieodpowiedzialny i to zarówno na drodze jak i w życiu i temu nikt nie może zaprzeczyć. Na mieście jak zapierdzielał O niedawno - z miesiąc temu pisk opon, hałas bo grzegi jedzie koło jokera. I co ? Wszyscy wiedzieli i co z tego - czenu policja nie zareagowała?A właśnie przez reakcję mogli chłopakowi uratować życie bo jakby mu przyszło wywalić kilka razy z rzędu kasę to może i by to jakoś uspokoiło. Mam tylko nadzieję, że chociaż jego towarzystwo zobaczy co spotkało kolegę i może wyciągną wnioski na przyszłość
  • @Oby - Nie wyciągną wniosków na przyszłość. Trochę ponad rok temu zginął w wypadku porządny chłop, sąsiad tego, co teraz. I co? Nic. Zero wyobraźni. Takich wariatów powinniśmy wszyscy za ich życia karcić, żeby dotarło, że ich rajdy, piski, zrywy - nie są wcale cool i nikomu, poza psycholami i tanimi laskami nie zaimponuje. Może wtedy, gdyby poczuł bezwzględny sprzeciw jego wariactwu, opanowały się i teraz by żył. Wyżej ktoś napisał, że miesiąc temu szalał pod jokerem, no to może warto o czymś przypomnieć. .. .. Pod tym samym jokerem, lata temu, inny wariat potrącił jego brata (brata obecnej ofiary wypadku), skosił go na przejściu dla pieszych, pokiereszował mu nogę do tego stopnia, że chłopak jest kaleką. Ja wiem, rodzinie jest przykro, to ciężki dla nich okres, ale mówmy jak jest, żeby takich wariatów było coraz mniej. Jak widzicie, że Wasz znajomy sąsiad, kolega zachowuje się, jak idiota na drodze, zwracajcie mu uwagę, być może uratujecie mu życie! I nie bójcie się mówić, bo się na Was obrazi. Samochód, to nie hulajnoga.
Reklama