Jak informuje Grażyna Jewusiak, prokurator rejonowy w Elblągu, prowadzone jest śledztwo w sprawie śmierci 44-letniego osadzonego w Areszcie Śledczym w Elblągu. Przeprowadzono już sekcję zwłok.
Do zdarzenia doszło 2 kwietnia, nocą. 44-letniego mężczyznę, który przebywał w elbląskim areszcie, znaleziono martwego w celi. Na miejsce wezwano prokuratora oraz śledczych z Komendy Miejskiej Policji w Elblągu. Nie znaleziono w celi żadnej z zakazanych w areszcie substancji ani przedmiotów.
- Sekcja zwłok nie wykazała udziału osób trzecich, które mogłyby się przyczynić do śmierci osadzonego. Obecnie zlecono badania toksykologiczne, może one wskażą przyczynę zgonu - mówi prokurator Grażyna Jewusiak.
Prokuratura Rejonowa w Elblągu wszczęła postępowanie przygotowawcze w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci mężczyzny (z art. 155 kodeksu karnego). Śledczy przesłuchali dziewięciu mężczyzn, którzy przebywali z 44-latkiem w tej samej celi. Nie ustalono, aby dochodziło do jakichś konfliktów.
- Musimy teraz czekać na wyniki badań histopatologicznych oraz toksykologicznych - podsumowuje prokurator Jewusiak.