UWAGA!

„Sędziowie powinni rozmawiać z obywatelami”

 Elbląg, Od lewej: Iwona Harris, producentka filmu, Paweł Rodziewicz, prowadzący spotkanie i sędziowie: Paweł Juszczyszyn i Igor Tuleya
Od lewej: Iwona Harris, producentka filmu, Paweł Rodziewicz, prowadzący spotkanie i sędziowie: Paweł Juszczyszyn i Igor Tuleya (fot. Anna Dembińska)

- To był błąd, że sędziowie wcześniej nie rozmawiali publicznie z obywatelami – przyznał podczas środowego spotkania w kinie Światowid sędzia Igor Tuleya. Razem z innym zawieszonym sędzią Pawłem Juszczyszynem wziął udział w dyskusji po projekcji filmu „Sędziowie pod presją”. Zobacz zdjęcia.

„Sędziowie pod presją” to pełnometrażowy dokument autorstwa Iwony Harris i Kacpra Lisowskiego z Lollipop Films, pokazywany w wielu kinach w kraju i wyróżniony za granicą.

- Wcześniej realizowałam filmy fabularne, dla dzieci. Dokument wydawał się nie moją formą – przyznała Iwona Harris podczas spotkania z widzami w kinie Światowid. - Gdy w 2015 roku zaczęły wchodzić w naszym kraju te wszystkie zmiany, sprzeciwiałam się im, chodziłam na protesty, mając nadzieję, że rządzący usłyszą głos sprzeciwu. Początkowo nie myślałam, jako filmowiec, że jest możliwość zrobienia takiego filmu, bo wydawało mi się, że sędziowie są hermetyczną grupą zawodową. Ale spotkałam moją koleżankę Urszulę Żółtek, której nie widziałam od lat i nawet nie wiedziałam, że jest sędzią. Ona mi powiedziała, że skontaktuje mnie z Iustitią, zarządem, sędziami, że warto by było udokumentować sytuację, ich los. Pierwsze zdjęcia zaczęliśmy w sierpniu 2019 roku na festiwalu Poland's Rock. To miał być początkowo film pod hasłem „rok z sędziami”. Spędziliśmy z nimi więcej czasu, bo coraz ostrzej działo się w wymiarze sprawiedliwości.

W dyskusji z widzami po projekcji filmu wzięli udział zawieszeni od wielu miesięcy w orzekaniu sędziowie Igor Tuleya (jeden z bohaterów filmu) i Paweł Juszczyszyn. Na sali było też wielu prawników, również sędziów, w tym Maciej Rutkiewicz, pierwszy elbląski sędzia zawieszony przez nową Krajową Radę Sądownictwa za stosowanie prawa unijnego.

- To był błąd, że sędziowie wcześniej nie rozmawiali publicznie z obywatelami – przyznał Igor Tuleya. - To zaczęło się zmieniać około 2015 roku i mam wrażenie, że pierwszym sędzią, który był otwarty do wystąpień publicznych i rozmów z obywatelami, był prof. Rzepliński. To jest dobra idea, by sędziowie byli z obywatelami, by nie zamykali się na sali sądowej, ale wychodzi do obywateli nie po to, by ich pouczać, ale by próbować nawiązać dialog. Wypowiadając się publicznie, mówimy o konstytucji, praworządności, prawach obywateli. Staramy się nie poruszać tematów politycznych.

- To nie było tak, że odcinaliśmy się od społeczeństwa. Tak nas po prostu przygotowywano do tego zawodu, już na studiach, aplikacjach, że sędzia powinien się wypowiadać tylko w orzeczeniach i uzasadnieniach do orzeczeń. Miało to jakieś uzasadnienie, bo taka postawa miała gwarantować, że państwo będzie nas postrzegać jako osoby bezstronne – ripsotował Paweł Juszczyszyn, przyznając, że obecna sytuacja wymaga zmiany modelu sędziego na obywatelskiego.

Podczas dyskusji z sali padły głosy, że „Sędziowie pod presją” to film propagandowy, tendencyjny, pokazujący tylko jedną stronę. Że nie ma w nim mowy o osobach pokrzywdzonych przez wymiar sprawiedliwości. Bohaterowie i autorka filmu odnieśli się do tych zarzutów.

  Elbląg, „Sędziowie powinni rozmawiać z obywatelami”
(fot. Anna Dembińska)

- Oczywiście nie sądzimy, że wymiar sprawiedliwości działa w Polsce świetnie. Chodzi o to, że jego problemów, np. przewlekłości postępowania, się nie rozwiązuje, tylko się je pogłębia – mówił Paweł Juszczyszyn. - Dociera do mnie wiele głosów od ludzi, którzy piszą do mnie w mediach społecznościowych, że zostali skrzywdzeni wyrokami sądów, ale nie chcą, by sędziowie byli zależni od polityków.

- W tym filmie bardzo mnie poruszają pierwsze sceny, w których młodzi ludzie definiują, czym jest dla nich prawo. Na koniec mówią o tym sędziowie, to taka klamra. I obywatele, i sędziowie mówią tu jednym głosem. Można sobie zadać pytanie, czy obywatele stali się bardziej wyedukowani. Ale też postawić tezę, że sędziowie nie skupiają się tylko na literze prawa, ale także na jego duchu – stwierdził Igor Tuleya.

- Ten film ma wywoływać emocje, na tym polega sztuka filmowa. Nie robiliśmy filmu propagandowego, bardzo tego pilnowaliśmy. I mimo że jest on subiektywny, to wydaje mi się, że nie hejtujemy tej drugiej strony – odpowiadała na zarzuty Iwona Harris. - Robiliśmy go po to, by pokazać, jak to widzimy, jak czujemy, co chcemy przekazać widzom. Nie ma innego filmu o tych dzielnych ludziach, żadna ekipa tego nie zrobiła i to mnie dziwi – powiedziała, dodając, że w mediach publicznych jest wiele programów, które mówią o osobach pokrzywdzonych przez wymiar sprawiedliwości.

Sędziowie przyznali, że cała obecna sytuacja w wymiarze sprawiedliwości ma jeden plus. - Obywatele zaczęli się interesować prawem, wiedzą o nim coraz więcej. Kto ileś lat temu słyszał o czymś takim jak TSUE, Trybunał Konstytucyjny czy Europejski Trybunał Praw Człowieka? – pytał retorycznie Igor Tuleya.

- Jeśli stracimy niezależne sądy, a o to walczymy, to stracimy trójpodział władzy. Będziemy mieli wówczas do czynienia z autorytaryzmem, my wszyscy. Obywatele nie będą w żaden sposób chronieni przez arogancją i butą władzy – przestrzegał Paweł Juszczyszyn.


Najnowsze artykuły w dziale Prawo i porządek

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
  • Ależ się wzruszyłem. ..
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    39
    9
    Fan_Gargamela_z_PO(2022-02-24)
  • Kolejny artykuł pod poglądy i na potrzeby opozycji. W głównych rolach osoby na których temat nawet pisać mi się nie chce. Ktoś daje na to wszystko kasę i wie dlaczego to robi. Czasy trudne, a tu jeszcze to.
  • Przeczytałam. Niestety filmu nie widziałam jeszcze. Wg mnie sędziowie nie powinni brać udziału w polityce. Wynika to i z przepisów i myślę że to dobre rozwiązanie. Dziwi mnie ze Pan Paweł zapomnial że sam wydał wyrok gdzie skrzywdził człowieka. Uderzcie się w piersi większość programów w TVN uwaga opisuje właśnie działania sędziów i komorników
  • Pitu, pitu ciepła dyskusja o niczym. Debata pod tytułem zrozumcie nas sędziów itd. No ja nie pamiętam, żeby sędziowie w mediach funkcjonowali przed czasami PiS ale czy wtedy nie mieli swoich poglądów i przekonań ? Oficjalnie nie mają prawa przynależeć do partii i tyle ich niezależności. Po prostu powinni orzekać obiektywnie od Rejonowego do Najwyższego i tutaj pojawia się pytanie o co chodzi. O wpływy. O naciski. Dlaczego sędziowie Ziobry mają być niby obiektywni ? Oni są po to aby żadnemu politykowi PiS kara za przekręty nie spotkała.
  • portel to medium PO.
  • Jak świat stary stara prawda prawnicza mówi od Sądu jak najdalej. Sąsiad przychodzi do sąsiada prawnika i mówi Pana pies mnie pogryzł żądam 1000PLN, ten wyjmuje 1000 i po temacie, kolega prawnik odpowiada ale Ty nawet nie masz psa. No nie mam ale pójdziemy do Sądu i nie wiadomo jaki wyrok zapadnie więc po co ryzykować; -). .. Bezsens jakiego nie słyszałem dawno a mianowicie o czym niby sędziowie mieliby rozmawiać ze społeczeństwem ?! Ja umysłowy ze spawaczem o pracy jakby nie mamy o czym debatować. On na moją pracę będzie patrzył jak na abstrakcję i vice versa. Jeden robi to drugi robi to.
  • Zajmijcie sie sprawami poważnymi bo i sytuacja jest poważna, a nie znowu jątrzycie.
  • Wy nie rozmawiajcie z obywatelami, tylko stancie przed lustrem i sami sobie pogadajcie. .. Niestety, stracilem jakikolwiek szacunek dla sadow i sedziow. ..
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    45
    10
    skazany(2022-02-24)
  • Ale tłumy na tym seansie i można było zobaczyc(polityków sedziów)live. Niech się wypowiedzą na temat swoich kolegów z dzikiej reprywatyzacji chociażby w Warszawie. A ten Juszczyszyn niech powie prawde jak doprowadził postanowieniem gospodarstwo za 10 % wartości zlicytowane przez komornika. Dlaczego o tym nie mówią o swoich dziadach i, ojcach i matkach. Napewno przyszło by chociaż ze 100 osób. A tak lipa. WYbory tuż, tuż.
  • MariuszLewandowski-Fc Szkoda że Pan Gróchalski nie wspomniał o najbardziej wzruszającej wypowiedzi pewnego starca który opowiadał jak jakaś młoda sędzina potraktowała go na sali sądowej. Po pierwsze taka debata to farsa - na Halickiej zapewne powiedzieliby że panowie "przyszli podotykać się pindolkami". Film co w końcu autorka przyznała nie jest dokumentem a felietonem i gdyby od początku tak go pokazano nie byłoby zarzutu stronniczości. Prawdziwy film o sędziach powinien powstać na salach rozpraw o pokazywać właśnie ową pogardę z jaką traktują obywateli których teoretycznie mają bronić. Zastanawiam się na ile lat można by było skazać obu Panów Sędziów gdyby cała ich wypowiedź została złożona pod rygorem odpowiedzialności za składanie fałszywych zeznań. Juistitia od 11 lat nie potrafi odpowiedzieć na list otwarty w sprawie sądownictwa a jej lokalne przedstawicielki za chwilę nazwę kłamczuszkami ponieważ podczas Tur de Konstytucja zapewniły mnie że odpowiedzi udzielą. Środowisko zgromadzone na sali starało się zrobić wszytko żebym jednak nie dostał mikrofonu - moi drodzy z Bożej Niełaski sędziowie - boicie się prawdy i niewygodnych pytań? No to nie jesteście godni by zawody prawnicze wykonywać co Panu Rodziewiczowi rzucam w twarz za jego cenzorskie zapędy. Kto będzie bronił obywateli przed butą sędziów ?
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    34
    12
    MariuszLewandowski-Fc(2022-02-24)
  • Prawda jest taka, że w sądzie niestety siedzi człowiek "sędzia", który niekoniecznie jest zainteresowany sprawą. Co więcej podczas rozprawy sędzia nie jest zainteresowany przyczynami konfliktu, udaje, że to go nie dotyczy, że liczą się tylko suche fakty - czy któryś z obecnych tu sędziów dał się wypowiedzieć stronom podczas rozpraw? Słyszy się tylko - to nie dotyczy, to nie ma związku, to inna sprawa. Wiele spraw jest prostych i łatwych do rozstrzygnięcia, a przez sędziów są rozkładane po klika lat. Po wszystkich sprawach, dzięki którym była okazja zapoznać się z pracą sądu uważam, że do tego zawodu nie powinni pchać się na siłę osoby za przeproszeniem "bez jaj". Czasami trzeba podjąć decyzję szybko, w końcu większość spraw nie jest o zabójstwo. Ale tak to jest jak sędziowie nie są rozliczani miesięcznie czy kwartalnie za ilość zakończonych postępowań, tylko co miesiąc dostają pensję "za bycie sędzią". To jak z pracą w budżetówce - każdy tam źle zarabia, każdy ma za dużo obowiązków, ale mamy ponad 600 tys. urzędników i jakoś nikt się nie zwalnia, a uprzedzając komentarze polityczne - za każdej rządzącej partii tak było i pewnie będzie.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    24
    0
    Zasmucony(2022-02-24)
  • to co Nam szykuje grupa jarosławska to zwykły, ,zamordyzm, ,i utrwalanie, ,pisowskiej władzy ludowej, ,. ..
Reklama