Takie głupie artykuły wręcz wyganiają opieszałych złodziei z domu zachęcając do działania i reklamują ta profesje. Oto okazuje się że ci zabiedzeni emeryci to bez wyjątku bogacze z setkami tys zł na koncie. Do tego jeden w drugiego naiwni jakby wczoraj urodzeni: wystarczy kiwnąć, już milion leci z konta emeryta do kieszeni złodzieja.