Pomijając fakt, że jak widać, zdarza się coś takiego w każdym wieku, tylko że dzwoniący ma super informację o przyszłym poszkodowanym i jego stanem konta! Jakoś nie przypominam sobie artykułu o sytuacji, ze ktoś stracił 500 czy 1000 zł.. tylko grubo ponad 100 tys...