Policyjne działania „Prędkość” prowadzone w czasie trwania weekendu przyniosły niecodzienną sytuację. Tym razem policjanci zmierzyli prędkość „elki” czyli nauki jazdy, a ta okazała się zbyt duża jak na ograniczenia terenu zabudowanego.
Policyjny patrol ruchu drogowego zatrzymał do kontroli przy ul. Warszawskiej… naukę jazdy. Powód? Zbyt szybka jazda. Na policyjnym mierniku prędkości wyświetliło się 69 km/h w miejscu gdzie jest ograniczenie do 50 km/h. Auto zostało zatrzymane do kontroli. Kierował nim 18-latek a obok siedział 63 letni instruktor nauki jazdy. Mandat za zbyt szybka jazdę otrzymał właśnie instruktor, ponieważ w myśl przepisów to on ma panować nad pojazdem którym uczy się jeździć kursant. Niezareagowanie na przekroczenie prędkości przez 18-latka kosztowało go 200 złotych.