Żałoba narodowa została przedłużona do niedzieli do północy - poinformował rzecznik marszałka Sejmu.
Żałoba miała potrwać do piątku, jednak w sobotę na pl. Piłsudskiego odbędą się uroczystości żałobne ku czci ofiar katastrofy pod Smoleńskiem, a w niedzielę - pogrzeb prezydenckiej pary.
Decyzję o przedłużeniu żałoby w tej sprawie podjął marszałek Sejmu Bronisław Komorowski. Przepisy nie regulują tej kwestii. Określają jedynie sposób ogłaszania żałoby narodowej. - Z braku prawnej regulacji należałoby stosować wykładnię celowościową wspomnianego przepisu i kierować się potrzebami chwili i powinnościami moralnymi - uważa konstytucjonalista prof. Piotr Winczorek.
Jego zdaniem, nie ma potrzeby ogłaszania na nowo żałoby na te dwa dni. - Wystarczy ją przedłużyć, zwłaszcza że od strony praktycznej nie ma różnicy między ogłoszoną i przedłużoną żałobą narodową - powiedział prof. Winczorek. I podkreślił: - Rygory i obowiązki wynikające z przedłużenia żałoby narodowej są identyczne jak w czasie jej obowiązywania.
Decyzję o przedłużeniu żałoby w tej sprawie podjął marszałek Sejmu Bronisław Komorowski. Przepisy nie regulują tej kwestii. Określają jedynie sposób ogłaszania żałoby narodowej. - Z braku prawnej regulacji należałoby stosować wykładnię celowościową wspomnianego przepisu i kierować się potrzebami chwili i powinnościami moralnymi - uważa konstytucjonalista prof. Piotr Winczorek.
Jego zdaniem, nie ma potrzeby ogłaszania na nowo żałoby na te dwa dni. - Wystarczy ją przedłużyć, zwłaszcza że od strony praktycznej nie ma różnicy między ogłoszoną i przedłużoną żałobą narodową - powiedział prof. Winczorek. I podkreślił: - Rygory i obowiązki wynikające z przedłużenia żałoby narodowej są identyczne jak w czasie jej obowiązywania.
źródło: TVN24