“Każdy klient może teraz oddać starą pralkę, lodówkę czy telewizor do sklepu, w którym kupuje nowy sprzęt – tak stanowią unijne przepisy, które zaczęły obowiązywać od piątku. Jednak prawo sobie, a życie sobie. W Elblągu nieliczne są sklepy, które przyjmują stary sprzęt” - napisał Dziennik Elbląski.
“Stare lodówki, telewizory czy pralki miały zniknąć z krajobrazu osiedlowych podwórek. Takie były intencje twórców ustawy o sprzęcie elektrycznym i elektrotechnicznym, która powstała w oparciu o unijną dyrektywę i weszła w życie w piątek.
- Od dłuższego czasu przyjmujemy od klientów stary sprzęt – mówi Dorota Domalewska ze sklepu Euro w Elblągu. - Jest to jedna z naszych usług.
Za skorzystanie z niej jednak trzeba zapłacić. Zabranie starego sprzętu kosztuje około 19 złotych.
Za darmo zabiorą od nas taki stary sprzęt również w sklepie Elkom przy ul. Piechoty.
- Zwykle dowozimy na miejsce kupioną u nas pralkę – mówi Mariusz Hejna ze sklepu Elkom w Elblągu. - Jeżeli klient chce się pozbyć dotychczas używanej pralki, zabierzemy ją i później trafi ona do utylizacji. Można z tego skorzystać pod warunkiem, że ten nowy sprzęt będzie kupiony u nas”.
Więcej w Dzienniku Elbląskim.
- Od dłuższego czasu przyjmujemy od klientów stary sprzęt – mówi Dorota Domalewska ze sklepu Euro w Elblągu. - Jest to jedna z naszych usług.
Za skorzystanie z niej jednak trzeba zapłacić. Zabranie starego sprzętu kosztuje około 19 złotych.
Za darmo zabiorą od nas taki stary sprzęt również w sklepie Elkom przy ul. Piechoty.
- Zwykle dowozimy na miejsce kupioną u nas pralkę – mówi Mariusz Hejna ze sklepu Elkom w Elblągu. - Jeżeli klient chce się pozbyć dotychczas używanej pralki, zabierzemy ją i później trafi ona do utylizacji. Można z tego skorzystać pod warunkiem, że ten nowy sprzęt będzie kupiony u nas”.
Więcej w Dzienniku Elbląskim.