UWAGA!

"Za naszego życia może pojawić się temat korytarza do Kaliningradu"

 Elbląg, Kaliningrad,
Kaliningrad, fot. RG, arch. portEl.pl

- Jeżeli Rosja wygra wojnę z Ukrainą, to za naszego życia pojawi się postulat przebicia korytarza do Kaliningradu – uważa prezydencki minister Jakub Kumoch, który był we wtorek (28 czerwca) gościem Konrada Piaseckiego w TVN 24.

Szef Biura Polityki Międzynarodowej w kancelarii prezydenta Jakub Kumoch pytany był między innymi o przesmyk suwalski, jedyną lądową drogę łączącą Litwę, Łotwę i Estonię z pozostałymi państwami NATO. Polska zapowiedziała, że będzie apelować o to, żeby na tym odcinku została zwiększona obecność NATO.

Czy grożenie ze strony Rosji, że wykorzysta przesmyk suwalski do przebicia drogi do Kaliningradu, rosyjskiego terytorium nad Bałtykiem, to jedynie "wymachiwanie szablą"? - Korytarz do Kaliningradu to jest żaden wymysł. To jest coś, co jest naturalną koleją rzeczy, jeżeli Rosja wygra wojnę z Ukrainą, to za naszego życia pojawi się taki postulat i będziemy mieli kolejny raz powrót do tego samego, co mieliśmy w historii - odpowiedział Jakub Kumoch.

Zaznaczył przy tym, że "dopóki jest NATO i odstraszanie Rosji, to Rosjanie wiedzą, że czegoś takiego nie będą w stanie zrobić".

- Rosja doskonale wie, że nie ma z NATO żadnych szans - podsumował Jakub Kumoch. Dopytywany, czy próba wyrąbania takiego korytarza skończyłaby się w trzecią wojną światową, Kumoch odpowiedział, że "zakończyłaby się porażką Rosji", ale i "nas wszystkich, bo nikt do trzeciej wojny nie dąży" . Więcej na TVN24

oprac. daw

Najnowsze artykuły w dziale Prasówka

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
  • Adolf też chciał korytarza. Niemcy też nie mieli szans z Francją i Anglią, a jak się skończyło to starsi pamiętają, a młodzi chyba się o tym uczyli na historii, a historia lubi się powtarzać. No i teraz wyobraźmy sobie, że pisowcą udało się rozbić unię.
  • @obynieprorok - Nikt Cie tu nie trzyma na sile, jak się boisz to się stąd wyprowadź do swoich tęczowych braci na zachod
  • @obynieprorok - Ja nie mogę sobie wyobrazić pańskiej nauczycielki języka ojczystego. Może spróbuj pan z niemieckim, mniej przypadków w gramatyce.
  • @PapaSmurf - to jest poziom dziadka z bajki, możesz równie dobrze ty z czarnymi smerfami się wyprowadzić na wschód, albo do obwodu kaliningradzkiego, podobna ideologia, dobrze się zasymilujecie, powodzenia
  • No cóż Amerykanie nie maja stałych przyjaciół tylko stale mają interesy... i to już Iwo Pogonowski mówił kilkanaście tat temu i do tego w felietonach w, ,Naszym Dzienniku, ,pisowskiej sekty... Czytaj, ,Demokracja po amerykańsku, ,i, ,Swiat po amerykańsku, ,tegoż autora.
  • @hd - ograniczona wyobraźnia, to jeszcze gorsze od niepoprawnego posługiwania się językiem polskim (z tym ma problem większa część Polaków), bo w gruncie rzeczy to ograniczenie. Więc wyobraź sobie, że była młoda, ładna i zgrabna, koniecznie z ładny, wydatnym biustem i ślicznym
  • Przygraniczni elblążanie nie boją się Rosji, ale są obawy możliwego bagna we władzach samorzadu Polskiego. Mało co by całkiem z likwidowano kolej nadzalewową, ale poza portem w Pęklewie właśnie powstal Przekop. Nasi mieszkańcy przewazajaco nie wyjeżdżają, plany turystyczne mają w regionie. Nie wiadomo co w strachu zrobią partie, bo NATO gwarantuje obronę każdego skrawka panstwa, ale nie że z gradu pocisków jakieś nie rozwalą jakiś gmach. Na pewno podstawa zdania w okolicach Elblaga to obrona rakietowa i z tego powodu nie pozwolimy jako mieszkancy wtargnąć na elblążanki jak to robiono z różnych stron i w czasie wojny przez kogokolwiek
  • @nikt - Ty możesz mieć przyjaciół. Państwa mają tylko interesy. Kiedy jest inaczej zaczynają zachowywać się irracjonalnie i posyłają swoich obywateli na śmierć za wolność waszą i naszą.
  • Robi się ciekawie. Zaczynają nas oswajać z gorzką prawdą ? Panie urządniku oczywistą oczywostością jest, że Rosja nie dąży do konfliktu z NATO. To i dlatego od dekad blokuje wstąpienie Ukrainy do NATO i dlatego najechała Ukrainę. A co na to NATO. Sra... na to. Taka prawda. Teraz my ich zagłaskamy i w ogóle Chwała Ukrainie. Broń to owszem określonego rodzaju, żeby Rosji nie rozjuszyć. Sankcje to guzik tam dają skoro rachunki za surowce nabijają Indie i całą reszta świata poza UE. UE nie jest jak widać pępkiem świata.
  • I po co ta gadka. Sojusz północno atlantycki ma gdzieś, wyposażenie przerzucane dla Ukrainy to stricte defensywna broń i broń krótkiego rażenia. Nasze polskie wojsko za naszego życia to może zezłomować wszystkie śmigłowce szturmowe Mi-24,samoloty myśliwsko-bombowe Su-22,MIG-29 itp itd. Sojusznicy z NATO będą zacierać ręce na kontrakty dla armii. Bo za darmo to w japę nawet nie chcą dać.
  • Po wygraniu przez Rosję wojny z Ukrainą i wcieleniu jej terytorium do swojego państwa Rosjanie nie będą się zajmowali żadnym przesmykiem suwalskim, tylko przejadą sobie gładko przez nasz kraj i uczynią sobie korytarz do Kaliningradu z całej Polski, podobnie jak Adolf w 1939r. Państwa NATO bez mrugnięcia okiem oddadzą nas na pożarcie, byle tylko u nich był spokój. Już to przerabialiśmy.
  • My nie chcemy nikogo mordować. Chcemy bezpieczeństwa w obrębie swoich nienaruszalnych granic. Pokój i zgodne sąsiedztwo, tego chcemy.
Reklama