Ponad 250 dyrektorów szkół w naszym regionie złożyło oświadczenia dotyczące współpracy z SB. - Jeśli ponad 700 pozostałych nie zrobi tego w terminie, zgodnie z ustawą stracą pracę - mówi kurator Jolanta Gregorczuk. Pisze o tym „Gazeta Wyborcza Trójmiasto”.
Obowiązek poddawania się lustracji przez dyrektorów szkół publicznych i niepublicznych wprowadziła nowa ustawa lustracyjna. Kuratorium oświaty powiadomiło już o tym wszystkich dyrektorów szkół w woj. warmińsko-mazurskim.
- Dyrektorzy składają je u mnie osobiście - mówi Jolanta Gregorczuk, warmińsko-mazurska kurator oświaty. - Choć mam do tego prawo, nie zaglądam do tych oświadczeń ani nie wypytuję dyrektorów o nic. Niektórzy przynosząc oświadczenia do mojego gabinetu, robią kwaśne miny.
Na początku maja kurator przekaże oświadczenia do IPN-u.
Gregorczuk dodaje, że dostrzega niejasności w treści ustawy lustracyjnej: - Bo wynika z niej, że oświadczeń nie muszą składać dyrektorzy przedszkoli, ośrodków doskonalenia nauczycieli czy placówek szkolno-wychowawczych - tłumaczy kurator. - Wydawałoby się, że jeśli dyrektorzy szkół muszą składać oświadczenia, to oni też powinni.
Kurator twierdzi, że dyrektorzy szkół, którzy współpracowali z bezpieką, nie powinni zajmować swoich stanowisk. - Dyrektor, czyli ten pierwszy nauczyciel w szkole, ma być przykładem moralnym dla uczniów i pozostałych pracowników - tłumaczy.
Co zamierza zrobić z tymi dyrektorami, którzy przyznają się w oświadczeniu do współpracy z SB?
- Jako kurator nie mogę im nic zrobić - mówi [dyrektora może zwolnić tylko burmistrz, wójt lub prezydent - red.]. - Ale w Karcie Nauczyciela są przepisy, na podstawie których takiego dyrektora będzie można postawić przed komisją dyscyplinarną. Chodzi mi np. o art. 9 mówiący o tym, że stanowisko nauczyciela może zajmować osoba, która przestrzega podstawowych zasad moralnych.
- Dyrektorzy składają je u mnie osobiście - mówi Jolanta Gregorczuk, warmińsko-mazurska kurator oświaty. - Choć mam do tego prawo, nie zaglądam do tych oświadczeń ani nie wypytuję dyrektorów o nic. Niektórzy przynosząc oświadczenia do mojego gabinetu, robią kwaśne miny.
Na początku maja kurator przekaże oświadczenia do IPN-u.
Gregorczuk dodaje, że dostrzega niejasności w treści ustawy lustracyjnej: - Bo wynika z niej, że oświadczeń nie muszą składać dyrektorzy przedszkoli, ośrodków doskonalenia nauczycieli czy placówek szkolno-wychowawczych - tłumaczy kurator. - Wydawałoby się, że jeśli dyrektorzy szkół muszą składać oświadczenia, to oni też powinni.
Kurator twierdzi, że dyrektorzy szkół, którzy współpracowali z bezpieką, nie powinni zajmować swoich stanowisk. - Dyrektor, czyli ten pierwszy nauczyciel w szkole, ma być przykładem moralnym dla uczniów i pozostałych pracowników - tłumaczy.
Co zamierza zrobić z tymi dyrektorami, którzy przyznają się w oświadczeniu do współpracy z SB?
- Jako kurator nie mogę im nic zrobić - mówi [dyrektora może zwolnić tylko burmistrz, wójt lub prezydent - red.]. - Ale w Karcie Nauczyciela są przepisy, na podstawie których takiego dyrektora będzie można postawić przed komisją dyscyplinarną. Chodzi mi np. o art. 9 mówiący o tym, że stanowisko nauczyciela może zajmować osoba, która przestrzega podstawowych zasad moralnych.
oprac. PD