Ministerstwo Rozwoju Regionalnego zweryfikowało projekty, które miały być współfinansowane z funduszy unijnych. Z osiemnastu obcięto aż dziesięć - informuje „Gazeta Wyborcza Olsztyn”.
Na realizację muszą poczekać głównie inwestycje, które mają poprawić gospodarkę wodno-ściekową. Dotyczy to również poprawy bezpieczeństwa przeciwpowodziowego Wielkich Jezior Mazurskich. To projekt Giżycka wart ponad 12 mln euro, czyli ok. 50 mln zł. Największym przegranym jest Olsztyn - wypadł projekt budowy Zakładu Unieszkodliwiania Odpadów Komunalnych (ok. 256 mln zł). Z listy ministerstwa wypadły projekty regulujące gospodarkę wodno-ściekową Węgorzewa (ok. 13 mln euro), Orzysza (ok. 9 mln euro), Pisza (ok. 8 mln euro), Kętrzyna (ok. 4 mln euro), Mrągowa (ok. 2 mln euro).
Jarosław Słoma z zarządu województwa nie traci jednak wiary: - Samorządy, którym ministerstwo wykreśliło projekty, mogą starać się o pieniądze, startując w konkursach - radzi. - Trzeba pamiętać, że zweryfikowana obecnie lista pęczniała przed wyborami. Teraz konfrontowana jest z możliwościami finansowymi. Trzeba się cieszyć np. ze środków na wykonanie kolejnego odcinka przebudowy drogi krajowej nr 16 a także całej „siódemki” biegnącej przez nasz region.
Słoma zaznacza, że powody do zadowolenia mają Elbląg i Ełk. Pierwszy dostał ok. 40 mln euro na zagospodarowanie odpadów komunalnych.
Jarosław Słoma z zarządu województwa nie traci jednak wiary: - Samorządy, którym ministerstwo wykreśliło projekty, mogą starać się o pieniądze, startując w konkursach - radzi. - Trzeba pamiętać, że zweryfikowana obecnie lista pęczniała przed wyborami. Teraz konfrontowana jest z możliwościami finansowymi. Trzeba się cieszyć np. ze środków na wykonanie kolejnego odcinka przebudowy drogi krajowej nr 16 a także całej „siódemki” biegnącej przez nasz region.
Słoma zaznacza, że powody do zadowolenia mają Elbląg i Ełk. Pierwszy dostał ok. 40 mln euro na zagospodarowanie odpadów komunalnych.
oprac. PD