"Na jesieni zaczniemy kopać". No tak to już będzie po wyborach, a że PiS nie ma z kim przegrać to wtedy jako zdecydowany zwycięzca ogłosi, że prace zostaną przesunięte na inny termin. Oczywiście nie zostanie on sprecyzowany, bo nikt się nie przyzna, że nie ma na to pieniędzy. A nie będzie tam też odważnego, który jasno stwierdzi, że ta inwestycja to była polityczna ściema, gdyż tak naprawdę jest ona nie tylko niewykonalna, ale, albo przede wszystkim, jest bezcelowa i nie ma żadnego uzasadnienia by ją zrealizować. I tak to kolejna misja prowadzona od prawie XVI wieku padnie, aż kolejny nawiedzony kiedyś tam postanowi ją wskrzesić. Oj maluczcy, maluczcy, że to uwierzyliście w te gadki szmatki o przekopie. To totalna bzdura. Lepiej można było obiecać budowę transatlantyków, a przecież rzekomo już miał być zwodowany prom morski, a tymczasem stępka nawet zardzewiała. A promu tak jak "wungla" jak nie ma tak nie ma.