Na wioskach pełno takich właśnie kłusowników. Jedyne, co mają w głowach to coś ukraść, coś zakombinować, pozyskać mięso kłusując, jednym słowem wyrzutki społeczeństwa.
@sarenka - Tylko wszyscy na wioskach wiedzą kto kłusuje, kto oprawia to mięso w szopie, u kogo kiełbaska z dzika najlepsza, kto je z chęcią kupuje itd. Trochę im się rynek zepsuł od roku bo domy weselne nie odbierają wyrobów z dziczyzny na wiejskie stoły i wesela.