„Wojewoda kreuje się na przyjaciela Elbląga i elblążan. Ale w jego postawie jest więcej fałszu niż szczerości” – mówili elblążanie na spotkaniu z wojewodą Stanisławem Szatkowskim, o czym napisał Głos Elbląga.
„Okoliczności spotkania były nieco dziwne. Przedstawiciele lokalnych mediów oraz elblążanie dowiedzieli się o nim telefonicznie na kilka godzin przedtem. Pocztą pantoflową zostały poinformowane o nim władze samorządowe miasta oraz władze miejskie SLD, które zresztą na spotkanie nie zostały zaproszone. Sam wojewoda Szatkowski jakby nie dostrzegał tej dziwnej sytuacji. (...)
- Doskonale rozumiem aspiracje mieszkańców Elbląga. (...) W moim przekonaniu wasze miasto w woj. warmińsko-mazurskim może mieć większą szansę i więcej korzyści, niż wiążąc się z Pomorzem. (...) Przez kilka miesięcy mojego urzędowania najwięcej uwagi poświęciłem Elblągowi. Będę tak długo kochać elblążan, aż i oni mnie pokochają” – takie m.in. wypowiedzi wojewody zanotowała reporterka Głosu Elbląga.
- Doskonale rozumiem aspiracje mieszkańców Elbląga. (...) W moim przekonaniu wasze miasto w woj. warmińsko-mazurskim może mieć większą szansę i więcej korzyści, niż wiążąc się z Pomorzem. (...) Przez kilka miesięcy mojego urzędowania najwięcej uwagi poświęciłem Elblągowi. Będę tak długo kochać elblążan, aż i oni mnie pokochają” – takie m.in. wypowiedzi wojewody zanotowała reporterka Głosu Elbląga.
przyg. M