7 września kibice Olimpii, domagający się nowego stadionu dla Elbląga, zorganizują pikietę przed ratuszem. Jej celem jest nagłośnienie inicjatywy i zwiększenie świadomości wśród mieszkańców w kwestii nowego stadionu.
Sprawa co jakiś czas wraca jak bumerang. Kibice od lat domagają się budowy całkowicie nowego obiektu, a nie modernizacji starego. Za tym drugim rozwiązaniem optują obecne władze Elbląga. O sprawie dyskutowano m.in. na sesji Rady Miejskiej, o czym informowaliśmy tutaj, ale póki co ten temat utknął w martwym punkcie.
Aby nagłośnić inicjatywę budowy nowego stadionu, kibice organizują pikietę, która odbędzie się 7 września w samo południe przed Urzędem Miejskim w Elblągu. O godzinie 12:30 uczestnicy wyruszą w marszu ulicami Grota-Roweckiego, Traugutta, Górnośląską i Agrykola, by o godz. 13 zakończyć go przed stadionem. Tego dnia o godz. 14 Olimpia podejmuje Zagłębie Sosnowiec w tzw. „meczu przyjaźni”. Kibice obu ekip żyją w dobrych relacjach. W marszu planowany jest udział około 500 osób. Wcześniej, o godz. 11, kibice w parku Planty organizują rodzinny festyn.
- Wszyscy zdajemy sobie sprawę, że bez budowy nowego stadionu nie ma szans na rozwój piłki nożnej w naszym mieście. Niestety głusi na tę wiedzę pozostają włodarze miasta. Mamy nadzieję, że już 7 września w głośny i dobitny sposób im to przypomnimy. Następnie całą grupą przejdziemy na stadion – będzie to pierwszy tak liczny pochód w historii ruchu kibicowskiego na Olimpii – informuje serwis e-Olimpia.com.
W Elblągu jest wiele plakatów, naklejek na słupach z hasłem „Nowy stadion dla Elbląga”. W marcowym meczu Concordii z rezerwami warszawskiej Legii piłkarze obu drużyn wspólnie wystąpili z banerem z hasłem domagającym się nowego stadionu. O tej sprawie dyskusje trwają od 2010 roku, temat powraca przy każdych wyborach samorządowych.
Ostatnie prace modernizacyjne na stadionie odbyły się w latach 2017 i 2018. Najpierw wyremontowano budynek klubowy, a rok później zainstalowano sztuczne oświetlenie. W obecnym kształcie stadion przy ul. Agrykola nie spełnia wymagań do gry w I lidze, Olimpijczycy na razie nie liczą się w walce o awans.
Jeszcze za czasów prezydentury Witolda Wróblewskiego władze Elbląga złożyły wniosek do Ministerstwa Sportu i Turystyki na dofinansowanie modernizacji, a nie budowy stadionu (w grę wchodził remont tzw. trybuny prostej). Koszt remontu ma wynieść 7 milionów złotych. Do tej pory wniosek w ministerstwie nie został rozpatrzony...