Marta K. pobrała kwotę ubezpieczenia w wysokości 1 mln zł za duszę mamy i taty. Jeżeli uznają to za zamach musi oddać firmie ubezpieczeniowej dwie bańki. Tak była spisana klauzura ubezpieczenia. Dlatego nie nalega na wyjaśnienie sprawy. Rodzice nie żyją i nic życia im nie przywróci a dwie bańki przez rusofobicznego wujka stracić może.