„Niektórzy nowi ławnicy elbląskich sądów, którzy rozpoczęli kadencję z dniem 1 stycznia br., dotąd nie zostali wezwani na posiedzenie sądu. Zastanawiają się zatem nad swoją przydatnością” - czytamy w Głosie Elbląga.
„Wyborom ławników w Elblągu, a także wielu miastach w kraju towarzyszyły liczne kontrowersje. Chętnych do pełnienia tej funkcji było kilkakrotnie więcej aniżeli miejsc, więc wybory rodziły podejrzenia o stronniczość. W Elblągu obeszło się bez sporów na ten temat, chociaż zapewne ci, którzy nie zostali wybrani, poznali uczucie zawiedzionych nadziei.
Od rozpoczęcia kadencji nowych ławników upływa trzeci miesiąc. Niektórzy z nich sygnalizują, iż do tej pory ani razu nie zostali wezwani na posiedzenie”.
Więcej w Głosie Elbląga.
Od rozpoczęcia kadencji nowych ławników upływa trzeci miesiąc. Niektórzy z nich sygnalizują, iż do tej pory ani razu nie zostali wezwani na posiedzenie”.
Więcej w Głosie Elbląga.