„Antoni Hajdaczuk, zastępca dyrektora Regionalnego Centrum Doradztwa Rolniczego w Starym Polu uważa, że patrząc na integrację z punktu widzenia konsumenta nie powinniśmy się bać wzrostu cen z dniem 1 maja br.” - czytamy w Głosie Elbląga.
„Jednak producenci płodów rolnych obawiają się spadku opłacalności swojej produkcji. Regionalne Centrum prowadzi wiele spotkań z rolnikami i pracodawcami rolnymi. Wskazują oni na wiele zagrożeń, chociaż sami podkreślają, że to, czy one wystąpią czy nie, okaże się dopiero po integracji.
- Producenci rolni – mówi Antoni Hajdaczuk – obawiają się przede wszystkim większego napływu żywności z krajów unijnych oraz tego, czy opłacalność ich produkcji nie spadnie. Na te wątpliwości nie ma na razie jednoznacznej odpowiedzi, bo przyniesie ją dopiero funkcjonowanie naszego rynku rolnego w zjednoczonej Europie”.
Więcej w Głosie Elbląga.
- Producenci rolni – mówi Antoni Hajdaczuk – obawiają się przede wszystkim większego napływu żywności z krajów unijnych oraz tego, czy opłacalność ich produkcji nie spadnie. Na te wątpliwości nie ma na razie jednoznacznej odpowiedzi, bo przyniesie ją dopiero funkcjonowanie naszego rynku rolnego w zjednoczonej Europie”.
Więcej w Głosie Elbląga.