"W październiku ub. roku w lesie koło Braniewa znaleziono ciało mężczyzny. Na jego ciele odkryto kilkanaście ran zadanych ostrym przedmiotem" - donosi "Głos Elbląga".
"Po ponad czterech miesiącach miejscowa prokuratura gotowa była umorzyć śledztwo, gdy tymczasem ostatnio pojawiły się nowe informacje związane ze sprawą. Oto okazało się, że od sześciu miesięcy kaliningradzka milicja poszukuje zaginionego Walerego K. W okazanych zwłokach matka i córka poszukiwanego rozpoznały syna i ojca. Okazało się, że na początku października ub. roku 41-letni Walery K. wraz z kolegą wybrał się do Niemiec w celu zakupu samochodu. Miał przy sobie sporo pieniędzy. Mężczyźni kupili volkswagena, ale do Kaliningradu powrócił jedynie kolega Waldemara K., który niebawem zniknął z miasta. Kaliningradzka policja podejrzewa go o zamordowanie Walerego K. Rozesłała za nim listy gończe".