“Strajk ostrzegawczy przeprowadzony został we wtorek w elbląskiej spółce Alstom Power. Pracownicy przerwali pracę na dwie godziny. Od kilku tygodni domagają się podwyżek płac” - napisał Dziennik Elbląski.
“Negocjacje przedstawicieli związków zawodowych i zarządu spółki w sprawie podwyżek wynagrodzeń pracowniczych prowadzone są od dwóch miesięcy. Do porozumienia nie doszło. Zaiązkowcy zdecydowali się przeprowadzić strajk ostrzegawczy.
- Do strajku przyłączyła się większość pracowników. Produkcja ustała na dwie godziny, od 9 do 11 – mówi Jan Fiedorowicz, przewodniczący NSZZ Solidarność przy Alstom Power w Elblągu.
- Mamy nadzieję, że to da jakiś efekt. Od prawie dwóch miesięcy trwają rozmowy na temat podwyżek. W tym czasie zarząd przedstawił nam budżet, jakieś niejasne liczby i procenty. Opracowania procentowe niech wyślą na uniwersytet, a z nami porozmawiają poważnie. Skoro mają coraz wyższe wymagania, muszą nam płacić za tę harówkę więcej – denerwuje się pracownik Alstom Power, uczestnik strajku”.
Więcej w Dzienniku Elbląskim.
- Do strajku przyłączyła się większość pracowników. Produkcja ustała na dwie godziny, od 9 do 11 – mówi Jan Fiedorowicz, przewodniczący NSZZ Solidarność przy Alstom Power w Elblągu.
- Mamy nadzieję, że to da jakiś efekt. Od prawie dwóch miesięcy trwają rozmowy na temat podwyżek. W tym czasie zarząd przedstawił nam budżet, jakieś niejasne liczby i procenty. Opracowania procentowe niech wyślą na uniwersytet, a z nami porozmawiają poważnie. Skoro mają coraz wyższe wymagania, muszą nam płacić za tę harówkę więcej – denerwuje się pracownik Alstom Power, uczestnik strajku”.
Więcej w Dzienniku Elbląskim.