W obecnych, kryzysowych czasach, gdy pensje rosną w stosunku nieproporcjonalnym do wzrostu cen, a chęć posiadania mimo to nie maleje, pozostaje zdeterminowanym konsumentom udanie się na tzw. „łowy”. Czas promocji, posezonowych wyprzedaży to wymarzony czas dla „poławiaczy pereł”.
Niestety czar pryska, gdy wymarzona, niegdyś droga sukienka pruje się na szwach, a podczas składania reklamacji konsumentka dowiaduje się, że towar z promocji nie podlega reklamacji.
Stwierdzenie to miałoby racje bytu tylko w przypadku, gdyby przykładowa sukienka posiadała obniżoną cenę w związku z reklamowaną wadą. Jednakże reklamacja innych uszkodzeń, o których konsumentka nie wiedziała w chwili zakupu (w tym wypadku nie objętych obniżką) jest jak najbardziej możliwa.
Art. 7 ustawy z dnia 27 lipca 2002 r. o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie Kodeksu cywilnego (Dz. U. z 2002 r. Nr 141, poz. 1176 z późn. zm.) stanowi, iż sprzedawca nie odpowiada za niezgodność towaru konsumpcyjnego z umową tylko wtedy, gdy kupujący w chwili zawarcia umowy o tej niezgodności wiedział lub, oceniając rozsądnie, powinien był wiedzieć.
Stwierdzenie to miałoby racje bytu tylko w przypadku, gdyby przykładowa sukienka posiadała obniżoną cenę w związku z reklamowaną wadą. Jednakże reklamacja innych uszkodzeń, o których konsumentka nie wiedziała w chwili zakupu (w tym wypadku nie objętych obniżką) jest jak najbardziej możliwa.
Art. 7 ustawy z dnia 27 lipca 2002 r. o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie Kodeksu cywilnego (Dz. U. z 2002 r. Nr 141, poz. 1176 z późn. zm.) stanowi, iż sprzedawca nie odpowiada za niezgodność towaru konsumpcyjnego z umową tylko wtedy, gdy kupujący w chwili zawarcia umowy o tej niezgodności wiedział lub, oceniając rozsądnie, powinien był wiedzieć.
Ewelina Antczak-Bobińska, IH Elbląg