UWAGA!

Czym oni nas karmią?

Jak stwierdziła Inspekcja Handlowa, aż 5 procent kontrolowanych produktów spożywczych spełniało kryteria zafałszowania. I bynajmniej nie chodzi tu o osławiony wyrób czekoladopodobny znany z PRL, ale o przetwory z mięsa, mleka, owoców i warzyw. Krótko mówiąc wiele produktów powinno mieć w nazwie „podobny”. Podobny? Ale właściwie już nie wiadomo do czego…

W ubiegłym roku inspektorzy Inspekcji Handlowej sprawdzali, czy przedsiębiorcy nie wprowadzają konsumentów w błąd oferując w sprzedaży zafałszowane produkty żywnościowe. Skontrolowano prawie 5,5 tysiąca partii różnych produktów: mleka i jego przetworów, produktów z mleka koziego i owczego, mięsa i przetworów mięsnych, jaj, miodu, przetworów owocowych i warzywnych oraz oliwy z oliwek. Wyniki są dla zwykłego konsumenta porażające.
      
       Produkty mleczne
       Kontroli poddano łącznie 1580 różnego rodzaju przetworów mlecznych. Najczęstsze nieprawidłowości polegały na dodawaniu tłuszczów roślinnych do masła, nieinformowaniu o konserwantach, użyciu nazwy nieadekwatnej do wykazu składników. Na przykład: ser gouda zawierał 91 proc. tłuszczów roślinnych, a deser czekoladowy w rzeczywistości nie miał czekolady. Na skontrolowanych 314 partii masła zakwestionowano 21, bo zgodnie z prawem masło to produkt zawierający od 80 do 90 proc. tłuszczów mlecznych i żadnych roślinnych. Nazwy ser, jogurt, kefir czy śmietana mogą być używane do produktów pochodzących wyłącznie z mleka krowiego.
      
       Ale „jaja”

       Inspektorzy sprawdzali na przykład, czy zadeklarowana waga jest zgodna z rzeczywistą, oznakowanie i szata graficzna nie wprowadzają w błąd, sugerując ekologiczną metodę produkcji. Łącznie skontrolowano 268 partii. Zastrzeżenia dotyczyły m.in. deklarowania wyższej, więc i droższej klasy wagowej (34,3 proc. spośród 137 zbadanych partii), wprowadzającego w błąd oznakowania informującego o lepszej metodzie chowu kur (4 partie, 1,4 proc.). w tej sytuacji warto przypomnieć, że tylko jaja sprzedawane w tzw. sprzedaży bezpośredniej nie muszą mieć oznakowanych skorupek informujących o m.in.: metodzie chowu kur (0 – ekologiczny, 1 – na wolnym wybiegu, 2 – ściółkowy, 3 – klatkowy).
      
       Mięso i jego przetwory
       Pod kątem zafałszowań skontrolowano łącznie 700 partii mięsa i 966 partii jego przetworów. W laboratorium zbadano 133 partie mięsa (zakwestionowano 10,5 proc.), 8 partii przetworów (zakwestionowano 3,3 proc.). Najczęstszą nieprawidłowością było dodawanie innego składnika – do mięsa mielonego wołowego tańszej wieprzowiny, a parówki cielęce zamiast cielęciny zawierały drób. Inne to zastosowanie nazw, które nie były adekwatne do informacji zamieszczonych w wykazach składników (w schabie w majeranku producent deklarował mięso z kurczaka, a w pasztecie grzybowym nie zadeklarowano grzybów).
       Co warto wiedzieć, prawo nie określa minimalnych wymagań jakościowych dla przetworów mięsnych. To producent deklaruje na opakowaniu skład np. dla wędlin. Oznacza to, że konsument chcący porównać tę samą wędlinę pochodzącą od różnych producentów, powinien wiedzieć, że ich skład, mimo tej samej nazwy, może znacznie się różnić. Nie jest to niezgodne z prawem. Nieprawidłowością będzie jednak, gdy deklaracja producenta nie będzie zgodna z rzeczywistym składem produktu.
      
       Prawa konsumentów
       Zgodnie z prawem, na przedsiębiorcę, który wprowadza do obrotu zafałszowane produkty Inspekcja Handlowa może nałożyć maksymalną karę do 10 procent ubiegłorocznego przychodu. W wyniku ostatniej kontroli nałożono kary w łącznej wysokości 232 794 zł. Wycofano 65 partii zafałszowanych produktów i dodatkowo nakazano przedsiębiorcom prawidłowe oznakowanie 77 partii. Dlatego Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów przypomina konsumentom o określonych terminach reklamacji nieświeżej czy przeterminowanej żywności: paczkowanej – w terminie 3 dni od chwili otwarcia, sprzedawanej luzem – 3 dni od momentu zakupu. Warto dodać, że towary kupione w promocji, a będące niezgodne z umową również podlegają reklamacji. Wszelkie zastrzeżenia dotyczące oznakowania, jakości i bezpieczeństwa produktów można zgłaszać w wojewódzkich inspektoratach Inspekcji Handlowej. Bezpłatną pomoc w dochodzeniu swoich praw udziela powiatowy rzecznik konsumentów w Elblągu, przy ul. Saperów 14a, tel. 55 239 49 27.
      
Źródło: UOKiK, oprac. mk

Najnowsze artykuły w dziale Poradnik

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (od najstarszych opinii)
  • nalozyc kary az sie posr. .. .ą i niech uslysza zazut umyslne spowodowanie smierci i do wiezienia z tym czyms jak mozna sprzedawac niejadalna zywnosc zloze wniosek o odszkodowanie
  • brawo w koncu zaczynaja nachodzic i tak trzymac my placimy my wymagamy i zeby nas w jajo nie robili tylko kary wieksze musza byc!!!!!
  • echhhh. .. ale co mi po informacji że np. 10% przebadanych towarów zawierało jakieś tam nieścisłości czy uchybienia? Co mi po tym, skoro wchodzę do sklepu i nie wiem konkretnie KTÓRYCH produktów powinienem unikać lub zwracać na nie większą uwagę? Mam liczyć kostki masła i co trzecią omijać? Potrzebne są KONKRETNE informacje, że np. masło takie a takie, z firmy tej i tej miało np. 10% domieszki oleju, a w wspomniany ser gouda firmy takiej a takiej miał więcej tłuszczu roślinnego niż mlecznego. Dopiero takie informacje dają nam - konsumentom jakąkolwiek możliwość wyboru, a ponadto są idealnym sposobem na promowanie uczciwych przedsiębiorców. A tak, to np. producent tego pseudo-sera, jeśli nawet zapłaci karę w wysokości tych 10% przychodu, to na swoich machlojkach zarobi kilkakrotnie więcej więc zapakuje towar w jeszcze ładniejsze opakowanie i sprzeda swojego gów*a jeszcze więcej. Kary są zbyt niskie i znaczny tylko spadek sprzedaży może pomóc w likwidowaniu takich oszustów. Dlatego jeszcze raz: PROSZĘ O KONKRETNE I SZCZEGÓŁOWE INFORMACJE JAKIE PRODUKTY, JAKICH PRODUCENTÓW I Z JAKIEGO POWODU ZOSTAŁY ZAKWESTIONOWANE.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Edek Łomiarz(2011-01-21)
  • A co Wam sie stanie, jak zamiast sera zjescie produkt seropodobny, a zamiast cieleciny- drób?
  • Kim są ONI?
  • ONI to obcy z innej planety!
  • do kolegi, któremu nic nie przeszkadza - mogę Ci sprzedać Playstation 2 w pudełku od Playstation 3,oczywiście za cenę tej drugiej. Skoro Tobie to nie przeszkadza, to chętnie zrobię z Tobą więcej takich interesów.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Edek Łomiarz(2011-01-21)
  • a ja moge sprzedac zuzyta prezerwatywe za polowe ceny nowej. To dooiero jest okazja!!!!!
  • Oni - czyli producenci, którzy ładują do żywnośco co się da, byle wagę półproduktu zwiększyć małym kosztem. Trzeba czytać etykiety. I to ze zrozumieniem. Tyle w temacie. :-{(
  • Ale ja nadal pytam, co Wam sie stanie, jelsi zjecie ser seropodobny zamiast prawdziwego sera?
  • Pewnie to samo, co Tobie, gdy zamiast kanapki z wędliną i pomidorkiem zjesz suchy, czerstwy chleb - pewnie nic, ale ja w przeciwieństwie do Ciebie nie lubię być okradany i jawnie robiony w chu*a.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Edek Łomiarz(2011-01-22)
  • no i po co ta statystyka! jakie firmy oszukują! konkretnie!
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    szimurina(2011-01-22)
Reklama