UWAGA!

Wiatr, deszcz i remis

 Elbląg, Wiatr, deszcz i remis
fot. Michał Skroboszewski

Bardzo silny wiatr, deszcz i GKS Przodkowo – tak dziś wyglądali rywale Olimpii Elbląg w meczu sparingowym. Olimpijczycy tylko zremisowali z przedostatnią drużyną drugiej grupy III ligi. Zobacz zdjęcia.

W przedostatnim sparingu w zimowym okresie sparingowym Olimpia Elbląg zmierzyła się z GKS Przodkowo – przedostatnią drużyną drugiej grupy III ligi. Rywal sprawił elblążanom trochę kłopotów, a na przebieg meczu miał wpływ też silny wiatr.- Z powodu warunków atmosferycznych, to czy dojdzie do meczu stało pod znakiem zapytania. Chcieliśmy rozegrać to spotkanie, aby być w cyklu meczowym. Brak śniegu umożliwił rozegranie spotkania na naturalnej nawierzchni – mówił Tomasz Grzegorczyk, trener Olimpii Elbląg.

Olimpijczycy pierwszą połowę rozpoczęli grając z wiatrem. Zaatakowali, chociaż GKS Przodkowo potrafił się odgryzać. W następną sobotę elblążanie rozpoczną rundę rewanżową II ligi, można zastanawiać się na ile wyjściowy skład dzisiejszego meczu pokrywa się z najsilniejszym składem Olimpii. Na plus można zaliczyć powrót do składu Michała Czarnego, który zajął swoją pozycję na obronie. Prawdopodobnie w Siedlcach na bramce zobaczymy Andrzeja Witana.

- Andrzej Witan jest już zdrowy, dziś nie wystąpił, gdyż nie chcieliśmy ryzykować kontuzji – wyjaśniał Tomasz Grzegorczyk.

Trwa walka o drugie miejsce zarezerwowane dla młodzieżowca. Dziś obok Łukasza Sarnowskiego (można zaryzykować, że on sobie miejsce w jedenastce wywalczył) dziś zagrał Sebastian Milanowski, który w pierwszej części meczu razem z Piotrem Kurbielem tworzył parę napastników.

Olimpijczycy udokumentowali swoją przewagę w 19. minucie. Piotr Kurbiel wykończył piękną akcję kolegi z zespołu, który rozmontował obronę zespołu z Przodkowa. Można się było spodziewać, że gospodarze pójdą za ciosem, ale kilka minut później to goście wykorzystali indywidualny błąd elbląskiej obrony i Łukasz Stasiak doprowadził do remisu.

Dość długo zapowiadało się, że pierwsza część spotkania zakończy się właśnie takim wynikiem. Pod koniec pierwszej połowy Łukasz Sarnowski zakończył swój raj po prawym skrzydle pięknym strzałem Piłka zaskoczyła wszystkich, a najbardziej bramkarza GKS i załopotała w siatce. I tym sposobem Olimpijczycy na przerwę schodzili przy prowadzeniu 2:1.

Druga połowa miała zupełnie inny przebieg To GKS siadł na Olimpię i systematycznie parł do strzelenia bramki. Nie brakowało gry na granicy brutalności, a nawet z przekraczaniem tych granic. I po zamieszaniu 69. minucie Wojciech Wilczyński doprowadził do remisu. Olimpijczycy próbowali odzyskać prowadzenia, kilka razy pokazali się z dobrej strony. Wynik nie uległ jednak zmianie.

W środę przed podopiecznymi Tomasza Grzegorczyka ostatni sprawdzian. O godzinie 18 na boisku przy ul. Skrzydlatej zmierzą się z czwartoligowym Jeziorakiem Iława.

 

Olimpia Elbląg – GKS Przodkowo 2:2 (2:1)

Bramki: 1:0 – Kurbiel (19. min.), 1:1 – Stasiak (21. min.), 2:1 – Sarnowski (42. min.), 2:2 – Wilczyński (69. min.)

 

Olimpia Elbląg (skład wyjściowy): Rutkowski – Czarny, Piekarski, Wenger, Sarnowski, Guilherme, Senkevich, Krawczun, Kałahur, Milanowski, Kurbiel

W drugiej połowie grali też: Szymonowicz – Bawolik, Czernis, Winiarski, Winsztal, Kozera, Danowski

 

Elbląska Gazeta Internetowa portEl.pl jest patronem medialnym ZKS Olimpia Elbląg

SM

Najnowsze artykuły w dziale Olimpia

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
Reklama