- W pierwszej połowie GKS miał przewagę, po przerwie zdominowaliśmy to spotkanie. Uważam, że bardzo dobrze graliśmy, ale po raz kolejny brakowało kropki nad i: dogodnych sytuacji, bramek – powiedział Tomasz Lewandowski, kapitan Olimpii Elbląg po wczorajszym meczu z GKS Katowice. Żółto-biało-niebiescy przegrali 0:1.
- Nie mieliśmy prawa przegrać tego meczu. Wiem, że jechaliśmy na GKS, który do tej ligi nie pasuje - mówił Jacek Trzeciak, trener Olimpii Elbląg po wczorajszym meczu z GKS-em Katowice. - Jestem dumny z tych chłopaków, z tego co dziś wyprawiali na boisku. Nie było słabego punktu. Borykamy się z delikatnymi problemami, natomiast nie miały one żadnego znaczenia, biorąc pod uwagę fakt, że graliśmy z jedną z lepszych drużyn w tej lidze.
- Mecz na remis. W pierwszej połowie GKS miał przewagę, po przerwie zdominowaliśmy to spotkanie. Niestety, GKS strzelił jedną bramkę więcej, nam niestety nic się nie udało strzelić i przegraliśmy. Uważam, że bardzo dobrze graliśmy, ale po raz kolejny brakowało kropki nad i: dogodnych sytuacji, bramek - dodał Tomasz Lewandowski, kapitan Olimpii Elbląg.
Żółto-biało-niebiescy bramkę stracili już na początku spotkania i nie zdołali wywieźć punktów ze Śląska.
- To jest już drugi mecz, gdzie szybko tracimy bramkę. Później ciężko goni się wynik z przeciwnikiem, który wiadomo, jakie ma cele – mówił Tomasz Lewandowski.
- Ta przegrana nie jest do końca sprawiedliwa. Mieliśmy mnóstwo sytuacji, mnóstwo z gry, druga połowa to już naprawdę... Jestem dumny, że mogłem prowadzić tę drużynę w tylu meczach, jestem dumny z tego, że byłem ich trenerem. Każda sfera: prowadzenie gry, kultura gry, wszystko funkcjonowało tak jak trzeba. Nie było zawodnika, który by się zatrzymał w jakimś momencie. Wszyscy harowali jak woły – dodał Jacek Trzeciak. - Z taką grą ten zespół nie zasługuje na miejsce, w którym jest i na spadek.
Na Śląsk Olimpijczycy pojechali tylko z czterema zawodnikami rezerwowymi (bramkarz plus trzech piłkarzy z pola). - Troszeczkę nam się to posypało ze względu na kontuzje i przede wszystkim kartki. No i do tego dziś doszły matury, mamy młody zespół i trzeba było im odpuścić – tłumaczył trener Olimpii.
- Jak zaczniemy strzelać bramki, to wyniki też będą. Aczkolwiek zostało sześć kolejek. Oby to zwycięstwo przyszło już w niedzielę, bo to już ostatni dzwonek i robi się gorąco. Jeżeli ze Zniczem Pruszków zagramy tak jak tutaj w Katowicach, dołożymy sytuacje podbramkowe i bramkę, to musimy wygrać to spotkanie – zakończył kapitan żółto-biało-niebieskich.
Elbląska Gazeta Internetowa portEl.pl jest patronem medialnym ZKS Olimpia Elbląg