UWAGA!

Porażka na inaugurację 2. ligi

 Elbląg, Porażka na inaugurację 2. ligi
Fot. Anna Dembińska

Czekaliśmy na potwierdzenie formy, którą Olimpia prezentowała podczas meczów sparingowych, ale się zawiedliśmy. Górnik Polkowice wylał kubeł zimnej wody na głowy żółto-biało-niebieskich i wygrał skromnie, ale zasłużenie 1:0. Zobacz zdjęcia.

Zanim doczekaliśmy się emocji czysto piłkarskich, swój sprzeciw odnośnie sytuacji w klubie wyrazili kibice Olimpii. Doszło do niemałej konsternacji. Fani pojawili się na stadionie dopiero w 15 minucie spotkania. Niezadowolenie wynika z braku jasnej deklaracji jaki cel przyświeca żółto-biało-niebieskim. Faktem jest, że elblążanie pozostają najbardziej doświadczoną drużyną w II lidze (siódmy sezon z rzędu), zatem chciałoby się przystemplować rozwój, zrobić krok do przodu, awansować na zaplecze Ekstraklasy.

Początkowe minuty były dość nerwowe w wykonaniu obu drużyn. Brakowało spokoju w konstruowaniu akcji. Pierwszy strzał oglądaliśmy w 6 minucie. Na bramkę uderzał Mariusz Idzik z Górnika, ale Andrzej Witan nie miał żadnych problemów ze skuteczną interwencją. Minutę później ponownie uderzał Idzik, ale ponownie nie oglądaliśmy bramki. Zanim piłka doszła do napastnika Górnika ściągniętego latem ze Śląska II Wrocław, indywidualną akcją lewą stroną boiska popisał się Mariusz Sławek, który minął kilku zawodników Olimpii i dośrodkował w pole karne. Poważne zagrożenie ze strony Olimpii oglądaliśmy w 25 minucie. Zza pola karnego strzelał Patryk Jakubczyk, ale mimo że próba była mocna, Błażej Niezgoda złapał piłkę do bramkarskiego koszyczka. Gra Olimpii jednak widocznie się ożywiła, zapewne duży wpływ miał doping kibiców, którzy zaczęli wspierać swoją drużynę. Kolejne minuty były raczej mało ciekawe, wydawało się, że w pierwszej połowie bramek nie obejrzymy, ale w 44 minucie z pola karnego uderzył Abdallah Hafez i tym samym Górnik był na prowadzeniu.

Druga połowa zaczęła się bez zmian personalnych. Zagrożenie oglądaliśmy w 47. minucie, na bramkę Olimpii ponownie strzelał Hafez, ale Piekarski zablokował próbę. Trzeba szczerze przyznać, że to Górnik wyglądał na drużynę, która przegrywa. Zespół z Dolnego Śląska był aktywniejszy i groźniejszy. Olimpia strzał oddała w 67 minucie. Próbował Famulak, ale piłka poszybowała nad poprzeczką. Ogólnie mecz nie był porywającym widowiskiem. Brakowało dokładności i spokoju. Było dużo szarpanej gry i walki. Potwierdzeniem były żółte kartki. Arbiter pokazał ich łącznie osiem.

Ostatecznie inauguracja wyszła blado. Olimpia nie strzeliła bramki, nie zdobyła punktów. Po końcowym gwizdku doszło do długiej rozmowy pomiędzy kibicami, a drużyną, zakończoną podaniem dłoni. Kolejne spotkanie Olimpia rozegra w Lublinie z Motorem 23 lipca.

 

Olimpia - Górnik 0:1 (0:1)

bramki: 0:1 - Abdallah Hafez (44. min.)

 

Olimpia: Witan - Sarnowski, Wenger, Piekarski, Jakubczyk, Danowski (54’ Famulak), Czernis (81’ Kuczałek), Stefaniak (62’ Turzyniecki), Senkevich, Rajch (62’ Branecki), Wojtyra (81’ Kozera)

 

Zobacz tabelę II ligi

 

Patronem medialnym ZKS Olimpii Elbląg jest Elbląska Gazeta Internetowa portEl.pl

qba

Najnowsze artykuły w dziale Olimpia

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
Reklama