Dominik Kozera z dubletem, Łukasz Łęgowski z obronionym rzutem karnym. I nawet ulewa nie przeszkodziła Olimpijczykom w zwycięskiej inauguracji sezonu IV ligi. Zobacz zdjęcia.
Wyjdą, czy nie wyjdą - zastanawiali się kibice, którzy przyszli na stadion przy ul. Skrzydlatej oglądać mecz rezerw Olimpii Elbląg, która podejmowała Polonię Lidzbark Warmiński. Urwanie chmury rozpoczęło się kilka minut przed rozpoczęciem meczu. Piłkarze jeszcze na murawę nie dotarli, a już byli przemoczeni „od stóp do głów“. Można się oczywiście zastanawiać, jaki jest sens rozgrywania meczu, w którym piłka „żyje własnym życiem“ i np. zatrzymuje się w najmniej oczekiwanym momencie, bo murawa jest nasiąknięta wodą.
Trudno drużynę gospodarzy nazwać rezerwami. W białym koszulkach i żółtych spodenkach wyszli piłkarze „jedynki“ i Polonia może żal do terminarza, że akurat z elblążanami musiała zagrać w pierwszej kolejce w Elblągu. Zamiast ambitnej młodzieży goście musieli stawić czoło piłkarzom walczącym w II lidze.
Lepiej w deszczowy mecz weszli gospodarze. Już w 10. minucie Dominik Kozera zdecydował się na strzał i strzegący bramki Polonii Jan Lechowid (były piłkarz Olimpii) musiał wyjmować piłkę z bramki. Chwilę później Łukasz Łęgowski popisał się ładną interwencją po próbie gości. Piłka na mokrym boisku zachowywała się różnie i niekoniecznie tak, jak życzyliby sobie piłkarze obydwu zespołów.
W 20. minucie Dominik Kozera podwyższył wynik spotkania. Dośrodkowanie z rzutu wolnego obok pola karnego Polonii. Piłka cofnięta przed bramkę, tam dopadł do niej napastnik gospodarzy i było 2:0.
Osiem minut później goście zdobyli kontaktową bramkę. Patryk Jakubczyk został ukarany żółtą kartką za faul w polu karnym Do rzutu karnego podszedł Cezary Sobolewski. Bramkarz rezerw tym razem musiał uznać wyższość Polonisty, ale...
Pierwsza połowa zakończyła się nieudaną próbą Oleksandra Yatsenki. Rajd przez pół boiska skończył się strzałem w boczną siatkę.
O końcowy rezultat trzeba było drżeć do ostatnich minut. W 55. minucie goście znów mieli rzut karny. Tym razem z pojedynku Cezarego Sobolewskiego i Łukasza Łęgowskiego zwycięsko wyszedł bramkarz gospodarzy. To już drugi rzut karny obroniony przez Łukasza Łęgowskiego w tym sezonie (pierwszy w meczu pierwszej drużyny Olimpii z rezerwami Lecha Poznań). W drugiej części spotkania na murawie pojawiali się młodzi zawodnicy Akademii. Polonia zaczęła uzyskiwać coraz większą przewagę i momentami na boisku trwała klasyczna „obrona Częstochowy“. Podopieczni Karola Przybyły dowieźli jednak wynik do końca i zainkasowali trzy punkty.
W następnej kolejce żółto-biało-niebiescy zmierzą się w Olsztynku z miejscową Olimpią.
Olimpia II Elbląg - Polonia Lidzbark Warmiński 2:1 (2:1)
Bramki: 1:0 - Kozera (10. min.), 2:0 - Kozera (20. min.), 2:1 - Sobolewski (28. min., karny)
Olimpia II: Łęgowski - Łaszak, Szczudliński (46‘ Kasprzykowski), Sznajder, Jakubczyk (63‘ Czapliński), Yatsenko (46‘ Tobojka), Sangowski (63‘ Żebrowski, 90+3‘ Stróżewski), Wierzba, Łąpieś, Tutaj (73‘ Ruciński), Kozera (63‘ Rychter)
Elbląska Gazeta Internetowa portEl.pl jest patronem ZKS Olimpia Elbląg