I to nie jakiś "twardy"świadomy doping a zwykłe kroplówki, pomysł ówczesnego trenera, zawodnicy w większości nie mieli pojęcia że to może być zabronione
No nie był to doping w formie twardej sterydowej ale dożylne dawki 10x dobowa norma. Wypij 1 piwko na zakwasy a wypij 10.Różnica jest. Nasz nowy nabytek miał pecha bo był w 7 przyjętych w pierwszym rzucie do piguły a ta zakablowała. A mózgiem był trener, miał cel zrobić z nich motorycznych konii bo kondycyjnie był kibel.