Ani to czas na chłodzenie szampanów, ani na tonowanie nadziei. Czy dwa punkty straty Olimpii do strefy barażowej to „aż” czy „tylko”, zweryfikują najbliższe mecze. Do rozegrania pozostało pięć kolejek, a w najbliższej czeka wyjazd do Kołobrzegu i konfrontacja z Kotwicą.
Akurat mecz z kategorii arcytrudnych, w końcu przyjdzie się zmierzyć z trzecią drużyną w tabeli, która zgromadziła 51 punktów, czyli tyle samo co wicelider Stomil Olsztyn. W Kołobrzegu otwarcie mówi się o awansie, zresztą wszystko jest zdeterminowane na osiągnięcie tego sukcesu. Zimą zakontraktowano aż dziewięciu nowych zawodników, w tym Łukasza Sierpina, który rozegrał 88 meczów na boiskach Ekstraklasy w barwach Korony Kielce i Podbeskidzia Bielsko-Biała.
Dodatkowo stołek trenerski rozgrzany jest do czerwoności. Każda zniżka formy może kosztować utratę posady. Przekonał się o tym Marcin Płuska, były już szkoleniowiec Kotwicy, który po dwóch porażkach z rzędu w kolejkach nr 25 i 26 został zwolniony. 34-latek zostawił zespół na drugim miejscu w tabeli (45 pkt w 26. meczach), niby premiowanym awansem, ale według decydentów klubu należało podjąć zdecydowane kroki, których zasadność trudno oceniać, bo w polskiej piłce zmienność na stanowiskach trenerskich jest równie częsta, jak słońce wstające każdego dnia. W każdym razie w miejsce zwolnionego zatrudniono Macieja Bartoszka, który będzie piątym szkoleniowcem Kotwicy od 2021 roku.
- Bartoszek to doświadczony trener, który wie, w jaki sposób organizować pracę, żeby osiągnąć cel. Na pewno wniósł dużo pozytywnej energii, której zespół potrzebował. Współpracę odbieram na plus - poinformował Jakub Bojas, były zawodnik Olimpii reprezentujący obecnie Kotwicę.
Jego nowego trenera faktycznie nie trzeba specjalnie przedstawiać, cv jest dość bogate. Największym osiągnięciem Bartoszka pozostaje piąte miejsce w najwyższej klasie rozgrywkowej z Koroną Kielce w sezonie 2016/2017. Na kanwie tamtej kampanii został uhonorowany nagrodą dla najlepszego trenera sezonu.
Kotwica pod jego wodzą rozegrała dotychczas trzy spotkania, w których przeplatała zwycięstwa z porażką. Zaczęło się od kompletu punktów z Zagłębiem II w Lubinie 1:0, potem przegrana z Polonią Warszawa 1:2, a w minionej kolejce ponowne zwycięstwo 1:0 w Krakowie z Garbarnią. W ostatnim meczu bohaterem Kotwicy został niewątpliwie były olimpijczyk Jakub Bojas, strzelec jedynego gola, ale we wcześniejszych spotkaniach nie był nawet w kadrze meczowej. Czym było to spowodowane? - Na to pytanie odpowiedzieć może tylko trener, w końcu to on ustala skład. Ja mogę się tylko cieszyć, że w ostatniej kolejce dostałem szansę i w jakimś stopniu pomogłem drużynie - zauważa Jakub Bojas.
Swoją drogą były zawodnik żółto-biało-niebieskich (155 meczów, 50 bramek), w tym sezonie wpisywał się czterokrotnie na listę strzelców i tylko Grzegorz Goncerz ma więcej goli, dokładnie siedem. Bez względu na to, kto wystąpi w składzie desygnowanym przez trenera Bartoszka, zamierzenia pozostają niezmienne.
- Naszym celem jest awans. Rozczarowaniem będzie jego brak - podkreśla Bojas, dodając: - Mam wielki sentyment do Olimpii, ponieważ spędziłem w niej 5 lat, ale jak rozpocznie się spotkanie, będę skupiony na wykonaniu założeń meczowych chcąc zdobyć 3 punkty.
Sytuacja Olimpii zdecydowanie się uspokoiła po ostatnim zwycięstwie. Tak jak pisaliśmy przed meczem z Radunią: piłka nożna to gra emocji, na uporanie się z tymi złymi lekarstwem będzie zwycięstwo. Po czterech porażkach zaobserwowaliśmy przełamanie, również gra ofensywna w końcu przyniosła owoce w postaci bramek. Spotkanie z dubletem zakończył Jakub Branecki, którego występ docenił zarówno tygodnik "Piłka Nożna", również Ligowiec (kanał z YouTube) umieszczając w najlepszej jedenastce minionej kolejki.
W najbliższym spotkaniu nie będzie mógł wystąpić Dawid Danilczyk, którego czeka kara za dwunastą żółtą kartkę. Z przymrużeniem oka można dywagować, czy chociaż wyrówna rekordowe osiągnięcie Klaudiusza Krasy z sezonu 2020/21, który kończył z szesnastoma kartkami.
Bilans konfrontacji
3 mecze: zwycięstwo Olimpii, 2 remisy
bilans bramkowy: 5:3 dla Olimpii
12.11.16 r. - Kotwica Kołobrzeg - Olimpia Elbląg 2:2 (Piceluk x2)
03.06.17 r. - Olimpia Elbląg - Kotwica Kołobrzeg 1:1 (Niburski)
01.10.22 r. - Olimpia Elbląg - Kotwica Kołobrzeg 2:0 (samobójcza, Wojtyra)
Transmisja w TVP Sport
Po raz piąty w tym sezonie, a dwudziesty pierwszy w historii mecz Olimpii Elbląg będzie transmitowany w TVP. W dotychczasowych Olimpia wygrała siedmiokrotnie, padło siedem remisów, sześć razy wygrywali rywale.
11.06.16 r. - Motor Lublin - Olimpia Elbląg 0:1 (Piceluk)
23.09.17 r. - ŁKS - Olimpia Elbląg 1:2 (Szmydt, Kolosov)
19.05.19 r. - Elana Toruń - Olimoia Elbląg 1:2 (Bojas, Prytulak)
01.09.19 r. - Resovia - Olimpia Elbląg 0:1 (Kuczałek)
08.09.19 r. - Olimpia Elbląg - Znicz Pruszków 1:2 (Brychlik)
13.10.19 r. - Olimpia Elbląg - Górnik Łęczna 1:1 (Szuprytowski)
27.10.19 r. - Olimpia Elbląg - Stał Rzeszów 1:0 (Prytulak)
01.03.20 r. - Widzew Łódź - Olimpia Elbląg 2:2 (Wenger, Kiełtyka)
05.07.20 r. - Górnik Łęczna - Olimpia Elbląg 1:0
29.09.20 r. - Olimpia Elbląg - Sokół Ostróda 3:3 (Surdykowski x2, Lewandowski)
11.03.21 r. - Motor Lublin - Olimpia Elbląg 1:0
30.08.21 r. - Olimpia Elbląg - Motor Lublin 0:0
26.09.21 r. - Olimpia Elbląg - Lech II Poznań 1:2 (Kurbiel)
30.10.21 r. - Ruch Chorzów - Olimpia Elbląg 1:0
06.11.21 r. - Olimpia Elbląg - Chojniczanka Chojnice 1:1 (Krawczun)
15.05.22 r. - Chojniczanka Chojnice - Olimpia Elbląg 4:1 (Senkevich)
10.08.22 r. - Olimpia Elbląg - Stomil Olsztyn 4:0 (Branecki, Rajch x2, Stasiak)
01.10.22 r. - Olimpia Elbląg - Kotwica Kołobrzeg 2:0 (samobójcza, Wojtyra)
12.11.22 r. - Olimpia Elbląg - Motor Lublin 1:1 (Stasiak)
11.03.23 r. - Stomil Olsztyn - Olimpia Elbląg 0:0
Kotwica Kołobrzeg - Olimpia Elbląg w niedzielę, 7 maja, godz. 17:30. Transmisja w TVP Sport, na TVPSPORT.PL i w aplikacji mobilnej oraz w WP Pilot.
Patronem medialnym ZKS Olimpii Elbląg jest Elbląska Gazeta Internetowa portEl.pl