W najbliższej kolejce Olimpia jedzie do jaskini lwa, spróbować zaliczyć egzamin na tę chwilę najbardziej wymagający. W sobotę mecz z aktualnym liderem rozgrywek.
Druga drużyna obecnego wicelidera Ekstraklasy póki co prezentuje najlepszą formę na drugoligowych boiskach. Trzy zwycięstwa plus dwa remisy dają 11 punktów i fotel lidera. Nie przegrali wciąż meczu, wszystko układa się dla nich wyśmienicie.
Olimpia jedzie na teren, gdzie Miedziowi pokonali Sandecję Nowy Sącz 2:1 oraz Polonię Bytom 3:0, dodatkowo podzieli się punktami z KKS-em Kalisz 0:0. Żółto-biało-niebieskich czeka zatem zadanie wymagające, a kibice Olimpii oprócz nadziei na skuteczny wynik liczą na zdecydowanie lepszą grę w ofensywie i w defensywie.
Rzecz jasna cieszą kwestie statystyczne typu posiadanie piłki i stwarzane sytuacje, ale punkty są przyznawane za większą liczbę strzelonych bramek przy zachowaniu balansu w defensywie. Zresztą o grze obronnej wspominał ostatnio trener Gomułka, mówiąc na konferencji po meczu z Radunią: - Straciliśmy sześć bramek, z czego w pierwszym meczu z rzutu wolnego, z niczego bramkę z Kotwicą (...), strzelamy sobie bramkę ze Skrą, dzisiaj (czyli z Radunią - dop. qba) tak samo. Można zrobić taki błąd jeden na pięć meczów, jeden na rundę, my ich mamy już pięć na pięć meczów i jest to dużo.
Słowa oddają problemy "na tyłach", chociaż w ataku nie jest zdecydowanie lepiej. Czy to jest czas na bicie na alarm? Być może nie, jedynie przybliżamy rzeczywistość. Swoją drogą zastanawia fakt, dlaczego nie wzmocniono formacji defensywnej tylko ściągnięto Krystiana Kardysia, zawodnika ofensywnego, który związał się z Olimpia na zasadzie rocznego wypożyczenia z opcją wykupu z ekstraklasowej Stali Mielec. W minionym sezonie Krystian reprezentował barwy III-ligowych Czarnych Połaniec, gdzie ośmiokrotnie wpisał się na listę strzelców w 15 spotkaniach.
Kardysia mogliśmy oglądać podczas ostatniego meczu rezerw, ale zagrał tylko pierwsze 45 minut. Olimpia II zmierzyła się z Constractem Lubawa i wygrała 3:1, a formą błysnął Oleksandr Yatsenko strzelec hat-tricka. Mecz obserwował trener Gomułka i wobec doskonałej dyspozycji ukraińskiego piłkarza być może zdecyduje się umieszczenie pomocnika w pierwszym składzie w meczu drugoligowym.
Żółto-biało-niebiescy dopiero trzeci raz w historii zagrają z Zagłębiem II. Dwa wcześniejsze mecze rozegrano w minionej kampanii. Najpierw doszło do rywalizacji w Lubinie, gdzie padł remis 1:1 (gola dla Olimpii strzelił Łukasz Sarnowski), w rewanżu wygrało Zagłębie 1:0.
W szeregach lidera II ligi znajdziemy chociażby Jarosława Jacha, który zaliczył 114 występów w Ekstraklasie, a także zdobył mistrzostwo i puchar krajowy ligi mołdawskiej (w barwach Sheriff Tiraspol), wygrał również Puchar Polski z Rakowem Częstochowa. W kadrze Zagłębia II znajduje się oczywiście grupa młodych, prosperujących zawodników. Można wspomnieć chociażby o dwudziestoletnim Pawle Kruszelnickim, który dwukrotnie wpisywał się na listę strzelców w tym sezonie.
Zagłębie II Lubin - Olimpia Elbląg w sobotę, 26 sierpnia, godz. 17. Transmisja w WP Pilot.
Patronem medialnym ZKS Olimpia Elbląg jest Elbląska Gazeta Internetowa portEl.pl