Polonia Bart-Ex Pasłęk wygrała swój siódmy mecz w tym sezonie i powróciła na fotel lidera. Tym razem pasłęczanie uporali się z Huraganem Morąg wygrywając aż 5:1. Nadal nie wiedzie się Błękitnym Orneta, którzy tym razem przegrali z MKS Korsze 1:3.
Polonia Bart-Ex Pasłęk - Huragan Morąg 5:1 (1:0)
1:0 - Gronkowski (13.), 1:1 - Kucharski (49.), 2:1 - Huk (67.), 3:1 - Licznerski (71.), 4:1 - Gawryś (77.), 5:1 - Tomaszewski (80. karny).
Tylko w pierwszej połowie piłkarze Huraganu toczyli wyrównany walkę z zawodnikami Polonii. Wprawdzie w 13 min. nie ustrzegli się błędu i po bramce Pawła Gronkowskiego przegrywali 0:1, ale sami także kilkakrotnie groźnie zaatakowali. Taki wynik utrzymał się do przerwy. W drugiej odsłonie meczu częściej przy piłce byli przyjezdni, którzy za wszelką cenę chcieli doprowadzić do wyrównania. Udało im się to już cztery minuty po rozpoczęciu drugiej połowy. Do rzutu wolnego z około 25 metrów podszedł Marek Kucharski i strzelił mocno nie do obrony. Huragan po zdobyciu wyrównującej bramki chciał iść za ciosem i zdobyć jeszcze jedną, ale nadział się na bardzo szybkie i skuteczne kontry gospodarzy. Podopieczni trenera Stanisława Fijarczyka wypunktowali swoich rywali niczym boksera w ringu. Praktycznie za każdym razem, gdy przyjezdni atakowali bramkę Polonii, następował szybki kontratak, który kończył się groźną sytuacją na polu karnym Huraganu. Taka taktyka przyniosła pasłęczanom jeszcze cztery bramki i pewne zasłużone zwycięstwo.
Błękitni Orneta - MKS Korsze 1:3 (0:2)
0:1 - Bednarczyk (32.), 0:2 - Ociepka (37.), 1:2 - Jaroń (58.), 1:3 - Bednarczyk (60.).
Nadal nie wiedzie się piłkarzom z Ornety. W miniony weekend Błękitni przegrali czwarty mecz z rzędu i nadal zajmują przedostatnie miejsce w tabeli. Od początku sporą przewagę osiągnęli przyjezdni, ale w doskonałych podbramkowych sytuacja zabrakło im szczęścia. Niemoc strzelecką przyjezdni przełamali wreszcie w 32 min. kiedy to z rzutu wolnego bramkę zdobył Marek Bednarczyk. Niespełna pięć minut później goście prowadzili już 2:0, a tym razem na listę strzelców wpisał się Marek Ociepka. W drugiej połowie gospodarze zagrali z większą ambicją i wolą walki, co wreszcie przyniosło pozytywny efekt. W 58 min. po dośrodkowaniu w pole karne Wacława Szczęcha kontaktową bramkę dla Błękitnych zdobył Mariusz Jaroń. Dwie minuty później piłkarze z Korsz rozwiali gospodarzom nadzieję na wywalczenie korzystnego zdobywając trzecią bramkę. Jej autorem okazał Bednarczyk, który popisał się ładnym strzałem głową.
Komplet wyników 9. kolejki: Sokół Ostróda - Start Działdowo 0:0, Jeziorak Iława - Ewingi Zalewo 0:0, Tęcza Biskupiec - Warmia Olsztyn 2:0 (1:0), Polonia Bart-Ex Pasłęk - Huragan Morąg 5:1 (1:0), Błękitni Orneta - MKS Korsze 1:3 (0:2), Orlęta Reszel - Motor Lubawa 1:1 (1:1), Granica Kętrzyn - Mazur Ełk 2:3 (1:1), Warmia i Mazury Olsztyn - Polonia Lidzbark Warmiński 3:0 (2:0), Mrągovia Mrągowo - Płomień Znicz Biała Piska 2:1 (1:0).
Zobacz tabele
1:0 - Gronkowski (13.), 1:1 - Kucharski (49.), 2:1 - Huk (67.), 3:1 - Licznerski (71.), 4:1 - Gawryś (77.), 5:1 - Tomaszewski (80. karny).
Tylko w pierwszej połowie piłkarze Huraganu toczyli wyrównany walkę z zawodnikami Polonii. Wprawdzie w 13 min. nie ustrzegli się błędu i po bramce Pawła Gronkowskiego przegrywali 0:1, ale sami także kilkakrotnie groźnie zaatakowali. Taki wynik utrzymał się do przerwy. W drugiej odsłonie meczu częściej przy piłce byli przyjezdni, którzy za wszelką cenę chcieli doprowadzić do wyrównania. Udało im się to już cztery minuty po rozpoczęciu drugiej połowy. Do rzutu wolnego z około 25 metrów podszedł Marek Kucharski i strzelił mocno nie do obrony. Huragan po zdobyciu wyrównującej bramki chciał iść za ciosem i zdobyć jeszcze jedną, ale nadział się na bardzo szybkie i skuteczne kontry gospodarzy. Podopieczni trenera Stanisława Fijarczyka wypunktowali swoich rywali niczym boksera w ringu. Praktycznie za każdym razem, gdy przyjezdni atakowali bramkę Polonii, następował szybki kontratak, który kończył się groźną sytuacją na polu karnym Huraganu. Taka taktyka przyniosła pasłęczanom jeszcze cztery bramki i pewne zasłużone zwycięstwo.
Błękitni Orneta - MKS Korsze 1:3 (0:2)
0:1 - Bednarczyk (32.), 0:2 - Ociepka (37.), 1:2 - Jaroń (58.), 1:3 - Bednarczyk (60.).
Nadal nie wiedzie się piłkarzom z Ornety. W miniony weekend Błękitni przegrali czwarty mecz z rzędu i nadal zajmują przedostatnie miejsce w tabeli. Od początku sporą przewagę osiągnęli przyjezdni, ale w doskonałych podbramkowych sytuacja zabrakło im szczęścia. Niemoc strzelecką przyjezdni przełamali wreszcie w 32 min. kiedy to z rzutu wolnego bramkę zdobył Marek Bednarczyk. Niespełna pięć minut później goście prowadzili już 2:0, a tym razem na listę strzelców wpisał się Marek Ociepka. W drugiej połowie gospodarze zagrali z większą ambicją i wolą walki, co wreszcie przyniosło pozytywny efekt. W 58 min. po dośrodkowaniu w pole karne Wacława Szczęcha kontaktową bramkę dla Błękitnych zdobył Mariusz Jaroń. Dwie minuty później piłkarze z Korsz rozwiali gospodarzom nadzieję na wywalczenie korzystnego zdobywając trzecią bramkę. Jej autorem okazał Bednarczyk, który popisał się ładnym strzałem głową.
Komplet wyników 9. kolejki: Sokół Ostróda - Start Działdowo 0:0, Jeziorak Iława - Ewingi Zalewo 0:0, Tęcza Biskupiec - Warmia Olsztyn 2:0 (1:0), Polonia Bart-Ex Pasłęk - Huragan Morąg 5:1 (1:0), Błękitni Orneta - MKS Korsze 1:3 (0:2), Orlęta Reszel - Motor Lubawa 1:1 (1:1), Granica Kętrzyn - Mazur Ełk 2:3 (1:1), Warmia i Mazury Olsztyn - Polonia Lidzbark Warmiński 3:0 (2:0), Mrągovia Mrągowo - Płomień Znicz Biała Piska 2:1 (1:0).
Zobacz tabele
MP