Jakimi kryteriami kierujemy się wybierając uczelnię? Państwowa czy prywatna? Oto jest pytanie.
Wydawać się może, że uczelnie prywatne wybierają osoby o zasobniejszym portfelu, zaś państwowe ci, którzy maja nadzieję zdobyć po studiach dobrą pracę. Dla osób z malych miasteczek i wsi studiowanie w państwowej uczelni, to często ucieczka do "dużego miasta".
Szkoły państwowe mają wiele zalet. Pierwszą z nich jest wszechstronność oferty dydaktycznej. Kandydat ma do wyboru kilkadziesiąt kierunków studiów w różnych dziedzinach. Niewątpliwą zaletą uczelni państwowej jest możliwość bezpłatnej nauki w trybie dziennym. Oczywiście, opłaty za studia zaoczne i wieczorowe bywają w szkole państwowej wyższe niż w prywatnej. Uniwersytet czy politechnika mają też o wiele większą pulę stypendialną, na którą pieniądze dostają z budżetu państwa.
Uczelnie państwowe tradycyjnie cieszą się większą renomą. Nie chodzi tylko o sam prestiż. Wiąże się z tym na przykład uznawanie dyplomów przez placówki na całym świecie. Bogate zaplecze naukowe to kolejna zaleta szkół państwowych. Szkoły państwowe to gwarancja bogatego życia studenckiego – koła naukowe, wiele stowarzyszeń i klubów.
Duże rozmiary uczelni państwowych mają też złe strony. Szkoła publiczna to zwykle moloch połykający kolejne tysiące swoich studentów przy bardzo marnej obsłudze administracyjnej studenta. Kolejki do dziekanatu, rektoratu…
Jakimi atutami mogą się poszczycić uczelnie prywatne? Szkoły państwowe i niepaństwowe pod względem dydaktycznym funkcjonują na tych samych zasadach. Jednakowe są wymagania minimalne w zakresie zatrudnienia liczby profesorów i adiunktów czy te dotyczące przedmiotów i liczby godzin zajęć dydaktycznych. Dyplomy uczelni niepaństwowych w świetle istniejących przepisów są równoprawne z dyplomami uczelni państwowych.
Polskie szkoły prywatne nie mogą się niestety pochwalić setkami lat tradycji ani tysiącami absolwentów. Ponadto tylko nieliczni wykładowcy to pracownicy etatowi, reszta to wykładowcy przyjezdni, co utrudnia kontakty ze studentami. W szkołach prywatnych student to, mówiąc brzydko, bardzo wymierna finansowo jednostka. To klient w pełnym tego słowa znaczeniu. Trzeba zatem o niego dbać, tak by był maksymalnie zadowolony ze świadczonych usług. Oznacza to także łatwiejszy dostęp do sfery działalności pozadydaktycznych oraz często lepsze niż w szkołach publicznych zaplecze dydaktyczne. Zaletą uczelni niepaństwowej może być też jej położenie. Szkoły niepaństwowe często zlokalizowane są blisko miejsca zamieszkania studentów.
Szkoły państwowe mają wiele zalet. Pierwszą z nich jest wszechstronność oferty dydaktycznej. Kandydat ma do wyboru kilkadziesiąt kierunków studiów w różnych dziedzinach. Niewątpliwą zaletą uczelni państwowej jest możliwość bezpłatnej nauki w trybie dziennym. Oczywiście, opłaty za studia zaoczne i wieczorowe bywają w szkole państwowej wyższe niż w prywatnej. Uniwersytet czy politechnika mają też o wiele większą pulę stypendialną, na którą pieniądze dostają z budżetu państwa.
Uczelnie państwowe tradycyjnie cieszą się większą renomą. Nie chodzi tylko o sam prestiż. Wiąże się z tym na przykład uznawanie dyplomów przez placówki na całym świecie. Bogate zaplecze naukowe to kolejna zaleta szkół państwowych. Szkoły państwowe to gwarancja bogatego życia studenckiego – koła naukowe, wiele stowarzyszeń i klubów.
Duże rozmiary uczelni państwowych mają też złe strony. Szkoła publiczna to zwykle moloch połykający kolejne tysiące swoich studentów przy bardzo marnej obsłudze administracyjnej studenta. Kolejki do dziekanatu, rektoratu…
Jakimi atutami mogą się poszczycić uczelnie prywatne? Szkoły państwowe i niepaństwowe pod względem dydaktycznym funkcjonują na tych samych zasadach. Jednakowe są wymagania minimalne w zakresie zatrudnienia liczby profesorów i adiunktów czy te dotyczące przedmiotów i liczby godzin zajęć dydaktycznych. Dyplomy uczelni niepaństwowych w świetle istniejących przepisów są równoprawne z dyplomami uczelni państwowych.
Polskie szkoły prywatne nie mogą się niestety pochwalić setkami lat tradycji ani tysiącami absolwentów. Ponadto tylko nieliczni wykładowcy to pracownicy etatowi, reszta to wykładowcy przyjezdni, co utrudnia kontakty ze studentami. W szkołach prywatnych student to, mówiąc brzydko, bardzo wymierna finansowo jednostka. To klient w pełnym tego słowa znaczeniu. Trzeba zatem o niego dbać, tak by był maksymalnie zadowolony ze świadczonych usług. Oznacza to także łatwiejszy dostęp do sfery działalności pozadydaktycznych oraz często lepsze niż w szkołach publicznych zaplecze dydaktyczne. Zaletą uczelni niepaństwowej może być też jej położenie. Szkoły niepaństwowe często zlokalizowane są blisko miejsca zamieszkania studentów.
RN