UWAGA!

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)

Komentarze czytelnika Wowka

  • DKF: Krótkie metraże Andrzeja Munka

    Wowka Oczywiście będę!!! Ale znowu i to w dodatku we wszystkich mediach patologicznie podana informacja! Jakim cudem, ktoś ma się domyślić o której godzinie????? Więcej wyobrażni życzę osobie wysyłającej oraz zamieszczającej informację! Dla wszystkich zainteresowanych podaję godzina 19!!!
  • To był wyjątkowy gruziński wieczór

    Wowka CHAŁA do kwadratu!!!! Zastanawiam się co organizator miał na celu organizując to spotkanie? Chyba tylko odbębnienie za środki najprawdopodobniej unijne tego spotkania i odhaczenie w grafiku! Przyszedłem na spotkanie z gronem znajomych o 18 do lokalu, który pod żadnym względem nie nadawał się do takiego spotkania, no chyba, ze organizator bezmyślnie założył, że przyjdzie 10 osób! Salka na dole pomieściła 15 osób nie licząc organizatorów i dziennikarzy postałem w ścisku na schodach i nie widząc rozmówców ani slajdów puszczanych zdecydowałem opuścić ten lokal zniesmaczony! Przez całą drogę do domu zastanawiałem się jak można zapraszać ludzi poprzez media do lokalu na spotkanie, który pod żadnym względem się do tego nie nadaje???!!!Bardzo bym chciał wiedzieć kto za to zaplacił i jakie były koszta zorganizowania takiego spotkania? To było żenujące !!!
  • 50 lat Światowida: Nasz EDeK

    Wowka Jak ogarniam pamięcią EDEK pamiętam od połowy lat 70-tych. To były zupełnie inne czasy niż dziś! Z nostalgią wspominam niedzielne wyjścia na poranki. Kto z trzydziestoparolatków począwszy na starszych kolegach skończywszy nie pamięta salonów gier na samej górze?! Chyba każdy mój rówieśnik słyszał lub uczestniczył w życiu różnych sekcji, które istniały wówczas w Edku. Jednak największy wpływ na ukształtowanie mojego charakteru miał Dom Kultury od połowy lat 80-tych, kiedy to z pasja maniaka chodziłem na seanse Dyskusyjnego Klubu Filmowego im. Andrzeja Munka. To tam poznałem Catherine Deneuve. .. .. W czasach komuny i cenzury było to jedyne miejsce obejrzenia filmu-choć zawsze po czasie no ale… . .Dzisiaj w dobie Internetu, DVD itd. To już nie to samo… … . .Z wielka sympatia i nostalgia wspominam czasy kiedy Dom Kultury organizował występy zespołów polonijnych!!!!! To naprawdę było coś!!!! Brakuje mi dziś w Centrum… wystaw fotograficznych i takiego kina jak było kiedyś… … . .No cóż czasy się zmieniają szkoda tylko, że nie najlepsze.
  • Wspominamy stan wojenny

    Wowka Historia tworzy naszą tożsamość! Szkoda, ze organizatorzy nie pokusili się zaprosić na takie spotkania osoby, które brały w tym udział poświęcając swoje życie dla walki z komunizmem po to choćby abyśmy mogli swobodnie klikać w klawiaturę na każdy temat. Osobiście chciałbym posłuchać Pana Tadeusza Chmielewskiego www.sierpien1980.pl Jest prawdziwą bazą informacji tych oficjalnych i nieznanych! Pozdrawiam
  • Gruziński wieczór w Elblągu

    Wowka Świetny pomysł, a jeśli spotkanie „ … . będzie miało charakter tradycyjnej gruzińskiej biesiady… ” to nie może mnie tam zabraknąć!!! Żałuję tylko, że niemożna było zaprosić więcej mieszkańców Kaukazu, a przecież jest ich tak wielu w Polsce. Interesowało by mnie zdanie zwykłych ludzi, którzy urodzili się w Gruzji, a z wielu powodów musieli z niej emigrować choćby do Polski. Mam nadzieje, że w pubie Nafisa nie zabraknie win gruzińskich? Pozdrawiam i do zobaczenia!
  • Polska i Litwa – trudne sąsiedztwo

    Wowka Polecam pages.interlog.com pl.wikipedia.org a co łączy mnie z historią Mineyko, Ruszczyca, Piłsudskiego ? Moja Prababcia Maria!
  • Polska i Litwa – trudne sąsiedztwo

    Wowka Wyjechał na Litwę. Tu aby lepiej się ukryć zmienił nazwisko ze Skrzetuskiego na Wawrzeckiego, od swego imienia Wawrzyn. Natomiast majątek w którym osiadł nazwał od swego poprzedniego nazwiska: Skrzetustowo. Rodzina Wawrzeckich bardzo się później odznaczyła na Litwie. Niestety rodzina w linii męskiej wymarła. Ostatnim potomkiem rodziny była Emilia Wawrzecka, która wyszła za Tomasza Mineyko (1806-1855). Legenda o rodzinie Skrzetuskich była przekazywana w rodzinie z pokolenia na pokolenie. Gdy Sienkiewicz ożenił się z kuzynką Mineyków, przyjeżdżał do ich majątku i tu usłyszał tę legendę. Tak powstał jeden z głównych jego bohaterów powieści "Ogniem i mieczem". Bardzo podobnie Sienkiewicz wykreował postać Zagłoby. Tym razem poprostu opisał swojego teścia, Szetkiewicza (1827-1898). Szetkiewicz lubił wypić, był wysoki i otyły, z małymi oczkami. Bardzo lubił towarzystwo. Chodził zawsze w długim, żóltym płaszczu. Pół Warszawy znało jego i jego żarciki. Był bardzo lubiany. Pomimo hulaszczej natury potrafił zawsze stanąć po uczciwej stronie. W dodadku miał sukcesy finansowe, umiejętnie inwestujac swoje pieniądze. Jednym słowem był zupełnym pierwowzorem Zagłoby. Inny bohater "Potopu", Longin Podbipięta miał swój pierwowzór. Był nim pan Longin Podbipieta, sąsiad rodziny Romerow w Wilnie i wyglądał dokładnie jak jego następca z powieści. Gdy Sienkiewicz odwiedzał Mineykow w Wilnie, odwiedzał także Romerów, którzy byli blisko zaprzyjaźnieni z Mineykami.
  • Polska i Litwa – trudne sąsiedztwo

    Wowka Tomasz Mineyko przyjaźnił się również z Aleksandrem Fredrą (1793-1876). Przechował w 1812 roku Fredrę, oficera Armii Napoleońkiej przy odwrocie wielkiej armii i ułatwił mu przedostanie się za granicę. Dał też Fredrze w prezencie piekny zegarek, który przechowywał się w rodzinie Fredrów, a potem przeszedł jako pamiątka po sławnym komediopisarzu do Szeptyckich. Komediopisarz w swoich komediach odzwierciedlił życie na dworach litewskich, które miał możność zaobserwować przebywając u Tomasza. W następnych pokoleniach Mineykowie mieli również wpływ na polską literaturę. Na przykład Henryk Sienkiewicz (1846-1916), mając teściową Wandę Mineykównę, odwiedzał wiele razy Mineyków na Litwie. To właśnie będąc u nich usłyszał wiele legend rodzinnych, które potem przelał na papier w wielu swoich powieściach. W głównej katedrze wileńskiej znajduje się duża tablica pamiątkowa wmurowana w ścianę, poświęcona rodzinie Wawrzeckich. Rodzina ta ma bardzo legendarną przeszłość. Podobno ich pierwszy przodek walczył w bitwie pod Grunwaldem. Nazywał się on Skrzetuski. Bardzo się w tej bitwie odznaczył za co król wynagrodził go szlachectwem. Jeden z jego potomków miał bardzo niespokojną naturę. Nazywał sie Wawrzyn Skrzetuski. Tak bardzo narozrabiał w Polsce, że musiał z tamtąd uciekać.
  • Polska i Litwa – trudne sąsiedztwo

    Wowka Panie Doktorze, a czy wie Pan co łączy Sienkiewicza, Fredre, Papandreu, Piłsudskiego, Ruszczyca… . .??? Proszę to przeanalizować pomoże to Panu być może w zrozumieniu problemu Polsko-Litewskiego! Należy zwrócić uwagę, że przed wojna na Litwie i Wilnie żyło w pełnej symbiozie społeczeństwo wielonarodosciowe!!!!! Zygmuncie Mineyko i jego rodzina (1840-1925). Był on spokrewniony z rodziną Papandreou, słynnych polityków greckich. Zygmunt Mineyko był tym Polakiem, który świadomie wybrał Grecję jako swoją drugą ojczyznę i ze szczerym oddaniem dla tego kraju spędził ostanią część swego życia w Atenach. Zygmunt Mineyko urodził się w polskiej rodzinie ziemańskiej we wsi Bałwaniszki, koło Oszmiany, niedaleko od Wilna. Obecnie ta wieś znajduje się na Białorusi. Jego ojciec był włascicielem średniej wielkości majątku, liczącego około 1000 hektarów, składającego się głównie z lasów. Utrzymywał rodzinę ze spedarzy drzewa, zboża, wełny, orzechów i innych produktów rolnych. Rodzina była bardzo patriotyczna i brała udział we wszystkich powstaniach i spiskach wymierzonych przeciwko wszechpotężnej Rosji.
  • Prezydent Elbląga na Europejskim Dniu Morza

    Wowka To bardzo pocieszająca i ważna informacją! Mam nadzieję, ze dojdzie do tego, ze nasz port wstąpi do Organizacji Portów Bałtyckich i rozpocznie się nowa era i jakość dla naszego portu i miasta! Brawo więcej taki konkretnych i obiecujących normalność działań. Warto dodać, ze Obchody Europejskiego Dnia Morza w 2008 r. odbyły się w Brukseli, a w 2009 r. gospodarzem obchodów był rząd Włoch. Obchody Europejskiego Dnia Morza w 2010 r. przygotował rząd Hiszpanii wraz z regionem Asturia w mieście Gijon. Polska jest trzecim państwem członkowskim UE uhonorowanym zaszczytem organizacji głównych obchodów Europejskiego Dnia Morza, zaś pierwszym państwem w regionie Morza Bałtyckiego. Najważniejsze wydarzenia towarzyszące EDM: 1. II Międzynarodowa Konferencja na temat tworzenia sieci centrów doskonalenia i kształcenia morskiego - 20 maja 2011 r. , Gdynia 2. IV Forum Turystyczne Państw Bałtyckich Turystyka łączy kraje morza Bałtyckiego, 17-19 maja 2011,Sopot-Gdańsk 3. Konferencja Współpracy Służb Granicznych Państw Regionu Morza Bałtyckiego (BSRBCC) – Parada jednostek straży granicznej państw Morza Bałtyckiego, 20 maja 2011,Gdańsk Pozdrawiam
  • Rejs „Pogorią” na 50-lecie Jachtklubu Elbląg

    Wowka Zastanawia mnie jaki sens było zamieszczać ten artykuł ?! Redakcje natomiast prosi się o niewykasowywanie mojego wpisu!!! Proszę przeczytać artykuł dokładnie i właściwie od „końca” Ze strony Jachtklubu Elbląg pod linkiem www.jachtklub.elblag.pl nie dowiadujemy sie dla ilu w ogóle osób jest organizowana impreza oraz ile jeszcze jest wolnych miejsc?! Zdumiewa jednak fakt, że artykuł na portel.pl ma datę 2011-04-26 godzina 23:08, a zgłoszenia należy składać osobiście Lub e-mailowo oraz dokonać przedpłatę w wysokości 800 zł w terminie do 20-04-2011!!!??? Gdzie tu sens i logika???? JA chciałbym polgnąć!!! Jak rozumieć wpis na samym końcu „…Decyduje kolejność zgłoszeń wraz z przedpłatą”??? wowka07@o2.pl
  • Zbigniew Walczyk ponownie rektorem PWSZ

    Wowka To bardzo dobra wiadomość! Serdeczne gratulacje! Znowu powiało optymizmem zwłaszcza, że "nowy rektor" był wyraźnie ustosunkowany do tej byłem nomenklatury elbląskiej. Jego bardzo pozytywny stosunek do Prezydenta Miasta Elbląga wybranego zdecydowana większością głosów 4 grudnia 2010 r. może zaowocować wieloma sukcesami wymiernymi dla wszystkich! Jednak wcześniej trzeba ponaprawiać to co zostało "inaczej zrobione" Wielkie brawa za szczera wypowiedz w sprawie pewnego Stowarzyszenia!!!!!
  • Czy tego lata popłyniemy...?

    Wowka Dlaczego jest, jak jest? dlaczego akwen ten jak i cała wysoczyzna są niewykorzystywane? Dlaczego politycy nie robią nic dla poprawienia atrakcyjności i czystości wód Zalewu Wiślanego? Jak można zaufać ich pomysłom - od przekopania Mierzei po puszczenie kolejek linowych przez Zalew - jeśli dopiero teraz, niedawno, pierwszy raz widzieli brzegi Zalewu, a zwłaszcza Wysoczyzny Elbląskiej ze środka zalewu? Pytań jest dużo więcej, np. co jest ze „statkiem” Nowa Hanza? Dlaczego nikt nie propaguje i nie pomaga w stworzeniu połączenia promowego Tolkmicko-Krynica Morska? Dlaczego samorządowcy nie widzą potrzeby i celu zrealizowania maratonu pływackiego Tolkmicko-Krynica Morska, który mógłby byś imprezą cykliczną, ogólnopolską, europejską czy światową? Dlaczego nikt z samorządowców nie widzi potrzeby i sensu przywrócenia budowania i używania do żeglowania słynnych barkasów, jedynych jednostek świetnie nadających się do żeglowania na tym akwenie? Co z koleją nadzalewową? Pytań jest mnóstwo, odpowiedzi żadnej, bo e polityce liczy się sukces (nawet iluzoryczny) i wypowiedzi w mediach o wizjach i fantastycznych pomysłach, a nie ciężka praca poparta logicznymi rozważaniami i konsultacjami społecznymi. I tak aż do następnych wyborów… Jak długo jeszcze? www.portel.pl
  • Czy tego lata popłyniemy...?

    Wowka Wielokrotnie podczas rejsów zastanawiałem się, jak to jest, że akwen o wielkości zbliżonej do wielkości wszystkich jezior mazurskich, po których pływa, według różnych źródeł, około 60 tys. jachtów i żaglówek, jest tak słabo spopularyzowany. Dlaczego podczas jednego z wielu rejsów naliczyłem zaledwie 19 żaglówek, dwa skutery, kajak i trzy statki pasażerskie, a przecież mamy środek wakacji? Dla mnie odpowiedź jest prosta - akwen ten jest mało atrakcyjny z powodu jakości wody, jej małej przejrzystości (około 35 cm), występowania bakterii coli, toksycznych sinic, a zwłaszcza braku możliwości podpłynięcia do brzegu z powodu płytkości Zalewu i „ tysiąca” mielizn. Do tego dochodzi nienajlepsza infrastruktura w porcikach nadzalewowych. Zalew Wiślany mimo to zaskakuje pod każdym względem. Największy obszar lagunowy w Polsce ma jeszcze jeden swój rekord. Prawdopodobnie ma jedną z najwyższych, nie notowaną do tej pory w literaturze naukowej resuspensję. Ci, którzy korzystają z Zalewu, na co dzień obserwują efekty tego zjawiska: bardzo mała przezroczystość wody i nieciekawie brunatny jej kolor. Zjawisko to polega mieszaniu wód zbiornika z osadem, np. podczas silnych wiatrów, które na Zalewie goszczą bardzo często. Wynikiem tego jest podnoszenie osadu z dna do toni wodnej.
  • Czy tego lata popłyniemy...?

    Wowka Panie MiejscowyAborygen konkretnie choć na inny temat w nawiązaniu do Pana wpisu „Ja proponuję założenie informatycznej bazy danych - pomników kultury technicznej naszego miasta z szczegółowym opisem, zdjęciami, filmami - która to na jednym z portali miejskich funkcjonowała by i była atrakcją miasta. Druga sprawa to ściąganie tych zabytków do Elbląga i ich ekspozycja. jest na to miejsce, chęci też, pozostaje mamona - sadzę, że też by się znalazła. Budujmy więc skansen techniczny obrazujący dorobek naszego grodu.” Na www.portel.pl Informuję, ze jestem już po kilku rozmowach z dyrekcja archiwów w Monachium gdzie znajduje się mnóstwo oryginalnych dokumentów, fotografii, planów i skiców związanych z F. Schichau i F. Komnick. Interesuje Pana wspólny ze mną wyjazd do archiwum w celu dokonania skanów i kopi?! To jest konkretne działanie? Pisze tu o tym, że można zajrzec do około 200 kg dokumentów. Pozdrawiam i czekam na kontakt wowka07@o2.pl
  • Czy tego lata popłyniemy...?

    Wowka Tak popłyniemy ale na kase....Polecam tekst "...Międzynarodowa Droga Wodna E-70 między Kaliningradem a Berlinem to najbardziej chyba znany i zaawansowany program rewitalizacji dróg wodnych w Polsce. Także przy różnych okazjach przedstawiam jako wzór. To trochę takie matrioszki: MDW E-70 prowadzi od Antwerpii do Kłajpedy. Największy dziś problem jest z drożnością polskiego odcinka, od granicy na Odrze, przez kawałek Warty, Noteć, Kanał Bydgoski, Deltę Wisły i Zalew Wiślany. To współpraca 6 marszałków polskich województw na tej trasie, niemieckiego landu Brandenburgia oraz obwodu kaliningradzkiego. Ale i bardziej szczegółowe programy dla Żuław, Zalewu Wiślanego, Dolnej Wisły, także firmowany przez Związek Miast i Gmin Nadnoteckich. Jeszcze "niżej" programy dla poszczególnych miast, powiatów - w tym Gdańska, Elbląga, Tczewa, Bydgoszczy itd. Konkretne przystanie budowane ze środków publicznych i prywatnych. Wszystko się to sumuje. Nie "albo-albo" lecz "i"... Co cenne - w trakcie realizacji tego programu, rozpoczętego tak naprawdę od projektu InWater, poza oficjalnymi dokumentami powstały bezpośrednie kontakty, więzi samorządowców, ludzi od gospodarki i administracji wodnej, naukowców, animatorów turystyki. Aż strach na przykład przez Toruń płynąc głośno się przyznać, iż stworzony został "układ" - w dodatku z udziałem Rosjan, Niemców, Litwinów, Holendrów - czysty kosmopolityzm..." źródło: Polskie Szlaki Wodne www.polskieszlakiwodne.pl
  • Login: Elblag, hasło: Morski

    Wowka Szanowny Panie Jerzy. Dobrze zdaje sobie sprawę z tego jak wielką wiedze Pan posiada w sprawach portowych. Wielokrotnie spotykaliśmy się na różnych spotkaniach, konferencjach tematycznych, byliśmy również na spotkaniach z autorytetami w branży oraz również z profesorem Jednorałem. Myślę, że nawet dziecko w Elblągu nie wierzy, że port to wylane trochę betonu na nabrzeżu przy Radomskiej. Każdy inteligentny człowiek wie, że jak port w Elblągu to z Zatoką Elbląską włącznie. Potwierdzam również informację, że jest Pan jedynym i pierwszym po 1945 roku człowiekiem, który w archiwum w Gdańsku przeglądał na początku lat 90-tych oryginalne niemieckie dokumenty na temat budowy i konstrukcji portu w Elblągu.
  • Login: Elblag, hasło: Morski

    Wowka Polecam tekst z 14 stycznia 2009 roku pod tytułem "Port Morski w Elblągu" www.portel.pl wniesie więcej do dyskusji i zapewne wiele wytłumaczy. Pozdrawiam wszystkich i zapewniam ":anonima", że nie jestem związany z żadną partią.
  • Paweł Śpiewak opowiada o nas

    Wowka Czyżby to było jakieś pajacowanie?! Człowiek ów bierze udział w tworzeniu obywateli z wykształceniem :” półwyższym” tylko co to oznacza? Czyżby ów bohater spotkania zapomniał o Systemie Bolońskim? Mówi on, że pierwszy stopień wykształcenia wyższego to nauka zakończona tytułem zawodowym licencjat lub inżynier drugi stopień to magister lub magister inżynier. Trzeci stopień to doktorat! Nie ma wykształcenia półwyższego? Bieda nam wszystkim normalnym prostym obywatelom jeśli tacy maja być autorytetami i liderami lub wyrocznią!
  • Czy trzeci rok z rzędu grozi Elblągowi niewykonanie budżetu?

    Wowka Pan Stefan napisał "W dobrze rozumianym interesie miasta jest szukanie inwestora dla spółki Port Morski Elbląg, w której miasto ma sto procent udziałów. Docelowa prywatyzacja tej firmy pozwoliłaby odzyskać zamrożony kapitał na cele inwestycyjne, zamiast corocznie pokrywać stratę, jaką ta firma generuje. " trudno z tym nie zgodzić się! pora rozpisać na cała Polskę konkurs na dyrektora spółki i brać udział w spotkaniach branżowych !!! Nowy Prezydent daje taką nadzieję.

Redakcja nie odpowiada za treść i formę zamieszczonych powyżej wypowiedzi.
Reklama