UWAGA!

Zostańmy w domu: Karty w dłoń, książki do ręki (odc. 7)

 Elbląg, Zostańmy w domu: Karty w dłoń, książki do ręki  (odc. 7)

Zaczynamy kolejny tydzień i nieustannie zachęcamy, by w miarę możliwości zostać w domu. W dzisiejszym odcinku „cyklu na czas pandemii” Quaz, karcianka i lekka lektura. Do dzieła!

Dziś przyjrzymy się małemu, ale wartemu poznania wycinkowi YouTube’a poświęconego grom komputerowym, a poza tym rozdamy karty z Krzysztofem Jaworskim i przewertujemy parę stron z Sebastianem Malickim. Wszystko po to, aby nie dać się nudzie w czterech ścianach.

 

Recenzent z pomysłem

Żyjemy w ciekawych czasach (ale tym razem nie chodzi o pandemię). Starsze pokolenie graczy komputerowych pewnie pamięta czasy, kiedy na osiedlu ten jeden, jedyny kolega miał komputer lub konsolę, więc wszyscy chodzili do niego, żeby patrzeć, jak gra. Ewentualnie żeby zagrać samemu, jeśli to był dobry kolega. W dobie Internetu te koleżeńskie odwiedziny chyba na dobre zastąpił YouTube, na którym gracze tworzą recenzje, poradniki i inne treści związane z branżą gier wideo.

W polskiej przestrzeni na tym tle z pewnością wyróżnia się kanał Tomasza „Quaza” Drabika, a dzieje się tak z kilku powodów. Po pierwsze, recenzje i inne materiały tego youtubera cechuje rzetelność, ma on po prostu profesjonalne podejście do każdego tematu, starając się ukazać go z wielu stron. Po drugie, same materiały są wykonane na bardzo dobrym poziomie, a grę i komentarze autora po prostu przyjemnie się ogląda i słucha, może dlatego, że widać, iż Quaz ma wiedzę i ciekawe doświadczenia wykraczające poza branżę, którą się zajmuje. Wreszcie, po trzecie, ten youtube’owy kanał ma po prostu zapewnić rozrywkę i robi to dobrze, przynajmniej wobec osób zainteresowanych tematem.

Kiedy Quaz recenzuje, nie boi się zwrócić uwagi na jakiś zabawny aspekt albo błąd gry, niekiedy rzuci też jakimś suchym żartem, ale w taki sposób, że odbiorca wie, że jego poziom był zamierzony, co ostatecznie ten żart ratuje. Dodatkowo, do prezentowanych materiałów youtuber dobiera w zabawny sposób swój własny wygląd, więc np. w grze z uniwersum Gwiezdnych Wojen zobaczymy go jako Jedi. Mi osobiście najbardziej przypadły do gustu nagrania z cyklu Godziny szczytu/Godzina Quaza, w których recenzent występował jako detektyw, niejako odsłaniając przed widzami tajemnice kolejnych tytułów.

Można nie lubić tego rodzaju humoru, ale nawet jeśli nie przemówi do nas forma, to trzeba jednak jeszcze raz podkreślić, że Quaz broni się wysokiej jakości treścią. Osobiście wielokrotnie łapałem się na tym, że chętnie oglądam materiały Quaza związane z produkcjami, których za nic w świecie nie zamierzam ograć, bo zwyczajnie mnie one nie interesują. Jeśli ktoś szuka recenzenta, który potrafi polecić (lub odradzić) jakiś komputerowy czy konsolowy tytuł, to ja polecam Quaza.

 

Hero Realms, czyli stwórz bohatera i pokonaj przeciwnika

O kolejnej grze w naszym cyklu opowiada Krzysztof Jaworski, dziennikarz Eski i ekspert w zakresie planszówek i karcianek.

Są smoki, są dzielni rycerze, demony, wampiry, czempioni i magiczne tarcze. Dzisiaj na tapetę bierzemy grę karcianą Hero Realms. To gra dla 2 graczy (z dodatkami do 4), w wieku od 8 lat. Oparta jest o mechanizm deck building, czyli budowanie swojej talii. Zasady możemy wytłumaczyć w trzy minuty. Są bardzo proste: dobieramy karty, zagrywamy karty, zdobywamy karty i najważniejsze - bijemy przeciwnika. Brzmi banalnie i na poziomie samej mechaniki banalne jest, ale ile daje radości! Możemy obierać różne taktyki, tworzyć talię siłową albo magiczną, nastawiać się na kombosy, czyli tworzenie zabójczych dla przeciwnika sekwencji użycia kart, możemy też wybrać samoleczenie i powolne dobijanie wroga. Możemy ciułać karty punktów, by kupić smoka, bohaterskiego czempiona lub super-hiper zbroję boskiej ochrony. Kombinowania jest mnóstwo, strategii multum.

W grze podstawowej, na początku rozgrywki, startujemy z tym samym zestawem kart. W dodatkach możemy wcielić się w różnych bohaterów, a także we władcę nieumarłych czy smoka. Gra ma wszystko to, co tygryski (chociaż tych nie ma w grze) lubią najbardziej. Jest też nieco losowości – karty kupujemy z rynku i nigdy nie wiadomo, co ten nam przyniesie. Jest tu mnóstwo możliwości rozwoju i mnóstwo strategii. Jest też ogromna radość gdy tworzone przez nas zestawy zadziałają i przeciwnik padnie u naszych bohaterskich stóp. No i rzecz, a właściwie dwie rzeczy, najważniejsze. Pierwsza – rozgrywka trwa do 20 minut. Druga - zawsze, ale to zawsze, po pierwszej grze chcemy zagrać raz jeszcze. I jeszcze... i jeszcze. Hero Realms to gra zdecydowanie warta polecenia. Zawsze, wszędzie, z każdym.

 

Pinokio - opowieść oparta na faktach?

Kolejnego autora i stworzonego przez niego bohatera przybliży nam Sebastian Malicki, redaktor portEl.pl i zapalony czytelnik.

Andrzej Pilipiuk w polskiej literaturze zasłynął jako stwórca Jakuba Wędrowycza – niekoronowanego króla Polski Menelskiej. Stolicą, a raczej siedzibą władcy tego „państwa” jest Stary Majdan obok Wojsławic (czyli okolice Chełma na Lubelszczyźnie). Jednak to nie jedyna ciekawa postać stworzona przez Andrzeja Pilipiuka.

Warto zwrócić uwagę na bohatera innych „nie – jakubowych” opowiadań, czyli Roberta Storma, odrobinę (?) zagubionego w dzisiejszych czasach miłośnika antyków oraz detektywa rozwiązującego różne zagadki niekryminalne. Robert Storm co rusz znajduje przedmioty, których przeszłość nie jest taka zwyczajna, jakby się na pierwszy rzut oka mogło wydawać. Nasz bohater bada więc przeszłość tajemniczego obrazu („Rozczochrana kochanka”) lub udowadnia, że Pinokio to powieść oparta na faktach („Ośla opowieść”), choć fakty przedstawione w tym opowiadaniu nie do końca zgadzają się z powieścią Carlo Collodiego.

Ten cykl to pomieszanie historii z akcją, odkrywanie starych tajemnic, zaglądanie do światów znajdujących się na innym poziomie świadomości. Andrzej Pilipiuk ma dystans do samego siebie, nazywając się Wielkim Grafomanem. I choć poziom opowiadań z Robertem Stormem w roli głównej jest różny: od bardzo dobrych do kompletnie położonych, warto zwrócić uwagę na pomysły fabularne autora. Czasami wystarczą dwa słowa, np. świerk lutniczy, aby Robertowi Stormowi znaleźć zajęcie („Księgi drzewne”).

Opowiadania z Robertem Stormem w roli głównej są zawarte w tzw. „nie-jakubowych” zbiorach. Czytelnik, który po nie sięgnie, spotka się też z innymi postaciami stworzonymi przez Wielkiego Grafomana – i to też będzie ciekawe doświadczenie literackie. To nie jest literatura wysokich lotów, a jednak czas przeznaczony na lekturę nie będzie czasem straconym.

 

Jak mijają kolejne dni spędzone w domu przez Czytelników portElu? Czekamy na Wasze komentarze i do jutra!

Tomasz Bil

Najnowsze artykuły w dziale Kultura

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
  • Taka prawda, może czas wrócić do bycia z rodziną, wspólnych gier, rozmów, wspólnych posiłków, może ten trudny czas ma uświadomić nam co jest najwazniejsze w życiu i zwolnić jego pęd. Okazuje się, ze bez wielu rzeczy można się obejść, bez gabinetu urody, siłowni, a wtedy dzieci zamiast z komórkami i telefonami spędzą czas z mamą i tatą, a nie w wirtualnym świecie! Czas pokazać, ze są wspaniałe książki, a wieczorem kiedy dzieci pójdą spać, rodzice przy winie obejrzą dobry film ! Naprawdę ta sroga lekcja nauczy nas wiele i przypomni, o tym co jest sednem życia!
  • Optyk otwarty ludzie kupują sobie markowe przeciwsłoneczne okulary, ,niezbędny gadżet w tych trudnych chwilach"zapraszamy Hashtagi: #Okoeoko
  • @KoronaWirusGratis - Euroopt. .. ? Hashtagi: #5pug
  • Wszystko super, tylko dlaczego biblioteki zamkniete???!!!!
  • Otrzymałam dziś rachunek za gaz. Tak chętnie zostałabym w domu, ale jak widać nie mogę. Tym bardziej, że w przyszłym miesiącu otrzymam fakturę za prąd. Od zapłaty czynszu również nikt mnie nie zwolni. I czasem muszę coś zjeść. Tak bardzo chciałabym zostać w domu.
  • Biblioteki zamkniete, nie ma co czytać, w telewizji same głowy gadajace i co tu robić. Pozdrowienia.
  • Panie Tomaszu niech Pan powie skąd wypożyczyć książki jak biblioteki są zamknięte. Te które wypozyczyłam już przeczytam. Mogliby pożyczać przez okienko. Z pozdrowieniami emerytka 70+
  • Jednym słowem PARANOJA! Ludzie opanujcie się i dajcie normalnym normalnie żyć!!! Normalni nie dajcie się ogłupić przez oszołomów i nie popadajcie w histerię!!! Ludzie wyjdźcie na spacer, jest ładna pogoda. Przewietrzcie siebie i mieszkania. Jak będziecie łykać jak pelikan ryby wszystko to co trąbią w mediach to zachorujecie od smrodu i nie wiadomo od jakiego badziewia siedząc w czterech ścianach!!! Wirusów wszelkiego rodzaju jest dużo i są one wszędzie. Żeby się niczym nie zarazić to ludzie musieliby zamknąć się w inkubatorach. Kto ma zachorować ten zachoruje a kto ma być zdrowy ten będzie i tego się nie zmieni!!! Taka jest natura i takie jest życie człowieka. Ludzie codziennie rodzą się i umierają i nie w takich ilościach jak podają media od jakiegoś sztucznie wyimaginowanego wirusa.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    2
    1
    wesoly wirus(2020-03-23)
  • Szanowna Pani, sytuacja jest poważna i nie można jej bagatelizować, żadna z bibliotek nie może "wydawać książek przez okienko", wszyscy stosujemy się zaleceń MKiDN oraz zaleceń Biblioteki Narodowej: bn.org.pl Korzysta Pani z Internetu, o czym świadczy wpis, więc może też Pani czytać książki z wirtualnych czytelni. Prosimy o kontakt pod nr tel 55 625 60 12, a udostępnimy Pani kod do czytelni IBUK Libra i podamy inne możliwości. Prosimy o uzbrojenie się w cierpliwość.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz Pokaż ten wątek
    1
    0
    Biblioteka Elbląska(2020-03-24)
  • Czemu nie pokazują się komentarze?
  • Szanowna Pani, wszystkie biblioteki są zamknięte zgodnie z wytycznymi MKiDN i żadna biblioteka nie wypożyczy książki "przez okienko", sytuacja jest poważna, proszę to zrozumieć. Umożliwiamy dostęp do wirtualnej czytelni IBUK LIBRA, prosimy o tel. 625 60 12.Skoro napisała Pani ten post, to znaczy, że korzysta pani z Internetu. Pozdrawiamy Biblioteka Elbląska
Reklama