UWAGA!

Z wina okowita, z ołowiu - złoto

 Elbląg, Z wina okowita, z ołowiu - złoto
Fot. Anna Dembińska

Nietypowa, bo alchemiczna pracownia stanęła dziś (21 sierpnia) na dziedzińcu elbląskiej biblioteki. Rekonstruktor (a z wykształcenia archeolog) Michał Szymański opowiadał elblążanom o destylacji wysokoprocentowych napojów, a nawet o przemianie ołowiu w złoto. Zobacz zdjęcia.

Jak podkreśla Michał Szymański, „Pracownia Alchemika” to projekt edukacyjny rozwijany już od ponad dekady. Jest swego rodzaju połączeniem badań nad dawnymi technologiami z archeologią doświadczalną.

 

Więcej procent, płynu mniej...

Przejdźmy do sedna dzisiejszego spotkania. Jak powstawały pierwsze mocne alkohole? Dzięki destylacji wina. Alembiki w niektórych częściach świata używane są do teraz, a dziś zainteresowani mogli obejrzeć, jak mocny alkohol wytwarzano w XVII-wiecznej pracowni właśnie przy ich użyciu. Dodajmy jeszcze, że najstarsze urządzenia do destylacji pochodzą z III-IV tysiąclecia przed naszą erą...

- Pojęcie destylacji jest wiekowe, a średniowieczni alchemicy potrafili destylować przeróżne substancje, umieli np. przez destylację octu przygotować kwas octowy – wyjaśniał Michał Szymański... a niedługo potem wlał do przygotowanego naczynia butelkę wina.

Tu jednak należy podkreślić, że taki alembik był aparatem mocno niedoskonałym. Dawniej nie było odpowiednio wyprofilowanych naczyń, idealnie dopasowanych do siebie. Stąd ową aparaturę trzeba było w miejscu łączenia uszczelnić – ciastem albo glinką alchemiczną, w przygotowaniu której używano między innymi końskich odchodów. Szczęśliwie ta druga opcja – ze względu na zapachy, które z pewnością by jej towarzyszyły – została oszczędzona uczestnikom pokazu.

Dopiero w takiej uszczelnionej aparaturze proces skraplania mógł zachodzić prawidłowo, do tego alembik trzeba było chłodzić, bo silnie nagrzany produkuje kłęby pary, nie destylat.

- Chłodzenie jest trudne, bo dokonuje się tylko przez ścianki alembiku. Tylko i wyłącznie to chłodniejsze powietrze, które otacza alembik, chłodzi opary. Alembik jest ogrzewany od dołu, zapewnienie chłodzenia było więc podstawowym problemem. Trzeba było kombinować. W średniowiecznych tekstach jest mowa o obkładaniu alembiku mokrą szmatą czy polewaniu go wodą – wyjaśniał rekonstruktor.

Po pewnym czasie alembik wypuścił pierwsze krople destylatu. Powoli, miarowo zaczęły one spływać do naczynia poniżej. To nie była szybka, łatwa i obfita produkcja. Z drugiej strony taki wyprodukowany destylat można było poddać procesowi drugi raz, by uzyskać „większą moc” płynu, a gotowy produkt z powodzeniem wykorzystywano w ówczesnej farmacji.

 

Złoto alchemików

Powiedzmy jeszcze kilka słów o wspomnianej przemianie ołowiu w złoto. Brzmi magicznie. Jak tłumaczy Michał Szymański – tej idei towarzyszyła religijna otoczka.

- Uważano, że jak niedoskonały człowiek jest nieczysty, tak przez modlitwę i "tresurę" ducha można wydobyć jego najszlachetniejsze cechy – wyjaśnia rekonstruktor. - Tak samo miało dziać się z tym, co nas otacza, między innymi z metalami. Metale, jak wszystko, miało swoją hierarchię, a alchemik miał za zadanie w warunkach laboratoryjnych odtworzyć te procesy, które prowadziłyby do powstania pożądanego złota. Tu nie było mowy o magii, bo tę uznawano za dzieło szatana, do którego zwróciłby się czarnoksiężnik, zaprzedając jednocześnie swoją duszę. Alchemik, filozof przyrody, artysta nauki miał być tym, który dochodzi do wiedzy eksperymentując - tłumaczy Michał Szymański.

Akcentowano, że przed podjęciem pracy należy przyjąć komunię, spowiadać się itd. Badania miały pozwolić alchemikowi doskonalić siebie samego, przy czym idea wytworzenia złota bardzo podobała się tym, którzy go potrzebowali, choćby władcom.

- Stwórca miał umiejętnością transmutacji ołowiu w złoto obdarzać ludzi szlachetnych. Kiedy celu nie udało się osiągnąć, można było sięgnąć po argument, że intencje sponsora, który pragnął złota, nie były dość szlachetne... - komentuje założyciel "Pracowni Alchemika".

TB

Najnowsze artykuły w dziale Kultura

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
Reklama