Wczorajsza (12 października) jednodniowa wystawa w Galerii EL przebiegła pod znakiem architektury. Swoje prace dyplomowe, dotyczące właśnie podominikańskiego kościoła, zaprezentowały studentki ASP w Gdańsku. Zobacz zdjęcia.
Bohaterki wczorajszego wieczoru są studentkami Pracowni Podstaw Projektowania Architektury Wnętrz IV w gdańskiej ASP, którą prowadzi elblążanin, dr Tomasza Zmyślony. To Julia Przyłucka, Kalina Rutkowska, Julia Zubka, Weronika Mach i Oliwia Kapusta. Dyplomantki zaproponowały swoje architektoniczne rozwiązania dla Galerii EL.
- W pracowni skupiam się przede wszystkim na pracy nad realnymi obiektami, najczęściej to obiekty elbląskie lub w okolicy Elbląga – mówił Tomasz Zmyślony. - Urodziłem się w Elblągu i mieszkam w Elblągu, częściowo też pracuję, tylko kilka dni w tygodniu spędzam w Gdańsku – podkreślał. - Będąc lokalnym patriotą dobieram tematy, które są bliskie mojemu sercu – tłumaczył.
Cztery studentki zaprezentowały projekty ukazujące zaadaptowanie zniszczonych murów na pracownie artystyczne, jedna z nich zaproponowała nową interpretację wnętrza galerii.
Kluczowym słowem dla pracy dyplomowej Oliwii Kapusty było „połączenie”.
- Połączenie starego z nowym, czyli nowej architektury ze starą fakturą murów, połączenie przestrzeni publicznej z prywatną (…), połączenie przestrzeni między artystami dla wspólnej pracy – wyjaśniała znaczenie swoich architektonicznych rozwiązań.
- Zajęłam się wnętrzem galerii i jako główne zadanie postawiłam sobie nową interpretację tej przestrzeni – mówiła Weronika Mach. - Chciałam ją potraktować bardzo delikatnie i dlatego postanowiłam stworzyć emporę wystawową, której główną cechą będzie delikatność, ulotność i mobilność, dzięki której będzie można w każdej chwili ją schować – opowiadała o swoim projekcie. Wykorzystała w nim m. in. dzieła Magdaleny Abakanowicz.
- Zaprojektowałam dwie pracownie dla artystów – mówiła Julia Przyłucka. Swoją pracę rozpoczęła jednak od przygotowania ankiety i wywiadu z artystką dotyczącej takiej przestrzeni. Jak się okazuje, wcale nie powinna być ona wypełniona wieloma elementami, a raczej stwarzać artyście możliwość kreowania tego otoczenia zgodnie z własnymi potrzebami.
- Projektując skupiłam się przede wszystkim na tym, by nie konkurować z dawnymi murami – mówiła Julia Zubka. - Uznałam, że jest to przestrzeń, którą chciałabym podkreślić, która ma grać główną rolę w tej całej aranżacji – podkreślała.
Jedna z dyplomantek niestety nie mogła wczoraj dotrzeć do Elbląga. Jak podkreślają studentki z gdańskiej ASP, przestrzeń Galerii EL była dla nich wyzwaniem, ale po wszystkim mogą cieszyć się z efektu swojej pracy.
- To na pewno było ciekawe zadanie, jak zadziałać w tym miejscu, aby nie zranić jego ducha.
- Chyba wszystkie doszłyśmy do wniosku, że te mury są wartością, którą należy uszanować.
- Po prezentacji czujemy ulgę i radość, że wszystko się udało. Ta dzisiejsza wystawa jest dla nas zwieńczeniem pracy i daje radość.
- To dla nas pierwsze takie wydarzenie, w dodatku w tym samym miejscu, dla którego robiłyśmy projekty.
Jak widać, studentki ASP mówiły o swoich wrażeniach z wczorajszej wystawy z entuzjazmem. Kto wie, może po doświadczeniach z licencjatu wrócą do Galerii EL przy okazji przygotowywania prac magisterskich?
