Codziennie przechodzę obok tego koszmarnego budynku - okropne kolory: rozmyty majtkowy szary i rdzawy brąz. A na przeciwko jeszcze większa szkarada pod każdym względem - biało-szary rozlazły wieżowiec. A kiedyś Elbląg był naprawdę piękny. Ja się pytam gdzie jest jakiś plastyk miejski, czy ktoś w ten deseń?