Ponad 1,5 tysiąca osób wzięło udział w piątkowym elbląskim koncercie Kultu. Kazik Staszewski z zespołem zafundowali fanom prawie trzygodzinną podróż po największych przebojach grupy, którym towarzyszyła znakomita oprawa wizualna. Zobacz zdjęcia.
Fani Kultu, a na koncercie byli przedstawiciele kilku pokoleń, najgoręcej - co oczywiste - reagowali na najbardziej znane „kawałki”, takie jak „Polska”, „Baranek”, „Celina”. Ale nie zabrakło także utworów z ostatnich płyt, w tym „Wstydu” czy „Wyłącz komputer”.
Wielu utworom towarzyszyły animacje i archiwalne nagrania filmowe, które były dodatkowym komentarzem do wydarzeń politycznych czy społecznych. Najmocniej zabrzmiały na bis, gdy Kazik Staszewski zaśpiewał „Po co nam wolność”, utwór z lat 80.: „co za fatalny świat, przemówienia z dnia siódmego. Co za okropny świat roku bieżącego”. Podczas tej piosenki na ekranach pojawiają się postaci byłego prezesa TVP Jacka Kurskiego i prezenterki TVP Danuty Holeckiej w wojskowych mundurach ze stanu wojennego.
A na sam koniec Kazik tradycyjnie wyraził się niecenzuralnie wobec Putina (co robi na każdym koncercie od wybuchu wojny w Ukrainie) i rosyjskiego okrętu wojennego, po czym zagrał swoją wersję „Sowietów”, udowadniając, że nie zamierza milczeć, gdy dzieje się wojna.
Warto dodać, że na scenie podczas koncertu pojawił się także syn Kazika – Janek, który wykonał z ojcem piosenkę „Konsument”, śpiewając jakże aktualnie: „A wszyscy oni bombardowani śmieciami, wszyscy oni zasypywani informacjami".
I trzeba przyznać, że hala przy Grunwaldzkiej, która nie jest stworzona do koncertów, występ Kultu akustycznie w sumie udźwignęła. Brawa dla realizatorów!
Elbląska Gazeta Internetowa portEl.pl była patronem medialnym koncertu KULT w Elblągu