Kaczuszkowa karuzela... to nie obiekt na którymś z placów zabaw w Elblągu, a kolejna premiera w Teatrze im. Aleksandra Sewruka. Aktorzy w rytm muzyki zmierzą się z twórczością Tuwima. Dodajmy: tą lżejszą i "dziecięcą" twórczością, przy której dobrze mogą bawić się także (choć nie tylko) najmłodsi. Zobacz zdjęcia z próby generalnej.
Pierwszy raz "Kaczuszkową karuzelę" elblążanie będą mogli zobaczyć 28 maja o 16, spektakl będzie też wystawiany w ostatnich dnia miesiąca i w czerwcu. O kolejnej premierze rozmawialiśmy z reżyserem spektaklu przed ostatnią próbą generalną.
- Starałem się nie iść za tym, co już powstało, za tym, co już było, tylko podejść do tego całkowicie na nowo i się tym bawić - mówi o interpretacjach utworów Tuwima Jakub Lewandowski, reżyser i choreograf Kaczuszkowej karuzeli. - To bajka, lekki, zabawny spektakl. Zależało mi bardzo na tym, żeby on był kolorowy. Żeby dzieci miały radość z bucia tutaj, w teatrze. To spektakl rozśpiewany i roztańczony. Nie jest to bajka, w której są deklamowane wiersze na tzw. "stojaka", gdy wychodzi aktor i pięknie deklamuje wiersz – tłumaczy reżyser. - Przez cały spektakl towarzyszy nam dźwięk, muzyka, która jest przepiękna. Bardzo zależy nam na "szlachetności" tego spektaklu, żeby nie potraktować niczego po macoszemu. W muzyce są żywe instrumenty, nie ma żadnej elektroniki. Zależy nam na jakości – podkreśla Jakub Lewandowski.
Za scenariusz odpowiada Justyna Tomska. To ona wybrała wiersze Tuwima do tego spektaklu i ułożyła je w odpowiedniej konfiguracji, a także połączyła wszystko w jedną historię...
O "Kaczuszkowej karuzeli" opowiedzieli jej realizatorzy również w ramach materiałów filmowych przygotowanych przez elbląski teatr.
- Te wiersze nam towarzyszą od lat dziecięcych – mówi o twórczości Tuwima Patrycja Hefczyńska. - Są nam znane, nie starzeją się i są przepiękne – dodaje kompozytorka, autorka muzyki do "Kaczuszkowej karuzeli".
- Sama jestem zaskoczona, jak muzyka to wszystko nakręca - podkreśla Lidia Kanclerz, która odpowiada za scenografię i kostiumy kolejnej premiery u Sewruka. Dodaje, że widzowie spotkają podczas spektaklu kilka bardzo odmiennych, bardzo ciekawych kaczych postaci... Która z nich okaże się ulubieńcem widzów? O tym zdecydują ci wszyscy, którzy zawitają "u Sewruka".
A jakie wiersze Tuwima uwzględniono w spektaklu? W "Kaczuszkowej karuzeli" nie zabraknie oczywiście "Ptasiego radia"...
Halo, halo! Tutaj ptasie radio w brzozowym gaju,
Nadajemy audycję z ptasiego kraju.
Proszę, niech każdy nastawi aparat,
Bo sfrunęły się ptaszki dla odbycia narad...
Pojawi się też historia, w której pan Hilary gubi swoje słynne "Okulary"... Tych, jak pamiętamy, szukał...
... w spodniach i w surducie,
W prawym bucie, w lewym bucie.
Wszystko w szafach poprzewracał...
Wieść niesie, że w elbląskim teatrze popędzimy też "Lokomotywą" i spotkamy "Słonia Trąbalskiego"...
- To wspomnienie wieczorów u babci, wspólnego czasu z rodzicami, pierwszych uczonych się na pamięć wierszyków. To świat prostych, ale silnych relacji – tak zapowiada swoją kolejną premierę Teatr im. Aleksandra Sewruka. Ta premiera będzie, powtórzmy, 28 maja, gdyby ktoś był jak słoń Trąbalski...
... Potem do szewca i do rejenta,
I wszędzie mówi, że nie pamięta!
"Dobrze wiedziałem, lecz zapomniałem,
Może kto z panów wie, czego chciałem?"